PRZEŁOM EPOK -WYDARZENIA DNI OSTATNICH i NADEJŚCIE NOWEJ ERY

Przepowiednie i przewidywania, archeologia, dziwna rzeczywistość
Vaisnava-Krpa
Posty: 4936
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

PRZEŁOM EPOK -WYDARZENIA DNI OSTATNICH i NADEJŚCIE NOWEJ ERY

Post autor: Vaisnava-Krpa » 22 sty 2009, 22:13

Tu proszę o dyskusję na temat artykułu, PODAJĘ LINK:
PRZEŁOM EPOK -
WYDARZENIA DNI OSTATNICH i NADEJŚCIE NOWEJ ERY
Ostatnio zmieniony 23 sty 2009, 21:43 przez Vaisnava-Krpa, łącznie zmieniany 1 raz.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 23 sty 2009, 12:44

Jak obiecalema: napisalem na forum, zapytalem Sanjaya Ratha. Sanjayji odesłał mnie do książki w której daje swoja odpowiedz; jest tam napisane, iż wg. śastr od 2000 zaczyna sie zloty wiek w Kali yudze; mowil równiez o tym Srila Prahlad w TV, w któregos sylwestra. Jedno ze zrodel tej informacji to Sri Acyuta Dasa i jego śastry; nie wiem na czym opieral się Sri Prahlad. Zatem argument, iz jest to zbyt male wydarzenie by zamiescic je w sastrach jest bez sensu: bo a) skoro jest zbyt male - po co siac panike b) sastra ucza narzedzi, dzieki ktorym mozesz przewidziec czy Twoja sasiadka wyjdzie do sklepu dzis czy nie; wiec argument odpada.


Wg Saptarsi Dasy swiat jest teraz w Bharani-Asvini, wiec jest to nowy poczatek. Sanjay zasugerowal by narysowac Chaitra-Shukla horoskop na 2011 i 2012. Zatem zrodlo wedyjskie jest nastawione zupelnie przeciwnie do owej prognozy.

Wiekszosc szanowanych astrologow wedyjskich uwaza ze to bzdura. Korzeń, tej prognozo-paniki, nie jest wedyjski! każda z sekt, probuje dodac cos od siebie, by czasem nie stracic okazji na trafna prognoze i powstala z tego taka multikulturowa masa;wiemy iz, to juz mialo miejsce w przeszlosci. pewnie poszperales po necie, lub z wykladu wiesz jakie sa przeslanki (kalendarz majów itd). Takze, niewiem na jakich astrologow musial natrafic Twoj przyjaciel by dostac tego typu informacje.

Jak mowilem przez telefon, by cos bylo dla tradycyjnych bhaktow - musi byc wedyjskie. Skoro w tych informacjach znajduje sie obliczenia tranzytow (naprawde wedyjskie, a nie jakas amatorka wrozki Kryski), saptarsi dasa, chaitra-shukra chakra, cytaty z Brhat Samhity - to wtedy trafia to do pranama bhakty. Ale nawet wtedy byloby to sprzeczne z tym co pisza sastry iz wchodzimy w zloty wiek Kali Yugi o czym mowil Sri Prahlad i Sri Acyuta Dasa.

W innym wypadku nadaje sie to wszystko na ciekawa powiesc popularnonaukową. Wiem, że bhaktowie uwielbiaja je czytac tak samo jak podniecac sie tego typu nowinkami czy ogladac filmiki słabej propagandy na youtube. Moze w ich zyciu dzieje sie zbyt malo i chca sobie to jakos zrekompensowac, odnoszac sie do smietnika ezoteryki. Utozsamianie sie z tym smietnikiem jedynie utwierdza cala reszte spoleczenstwa ze jestesmy naprawde zbzikowaną masą niewyksztalconych nawiedzonych ludzi.

Jesli, ktos lubi ten temat, to niech go przynajmniej okroi do czesci naukowej. Wtedy nie zrobi z siebie glupa.


pozdrawiam.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Vaisnava-Krpa
Posty: 4936
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 23 sty 2009, 13:22

Oby tak było. Obiecałem, że zrobię osobny wątek do dyskusji, więc wstrzymajmy się narazie do momentu pojawienia się artykułu, aby było o czym konkretnym rozmawiać. Zastanów się lub dowiedz do tego momentu, czy w takim razie są jakieś przepowiednie dla świata jak to ma się dziać, że wejdziemy w zloty wiek, bo wg moich wiadomości musi nastąpić oczyszczenie, a potem faktycznie, złota era. Argumenty na to też nie są kiepskie, w tym Prabhupada ale to w artykułach.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 23 sty 2009, 13:27

Arkadiusz pisze:Oby tak było. Obiecałem, że zrobię osobny wątek do dyskusji, więc wstrzymajmy się narazie do momentu pojawienia się artykułu, aby było o czym konkretnym rozmawiać. Zastanów się lub dowiedz do tego momentu, czy w takim razie są jakieś przepowiednie dla świata jak to ma się dziać, że wejdziemy w zloty wiek, bo wg moich wiadomości musi nastąpić oczyszczenie, a potem faktycznie, złota era. Argumenty na to też nie są kiepskie, w tym Prabhupada ale to w artykułach.
Ja pisze o Złotym Wieku w Kali Yudze, w którym juz defacto jestesmy o czym wspominal Sri Prahlad.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 23 sty 2009, 16:25

RafalJyot pisze:
Arkadiusz pisze:Oby tak było. Obiecałem, że zrobię osobny wątek do dyskusji, więc wstrzymajmy się narazie do momentu pojawienia się artykułu, aby było o czym konkretnym rozmawiać. Zastanów się lub dowiedz do tego momentu, czy w takim razie są jakieś przepowiednie dla świata jak to ma się dziać, że wejdziemy w zloty wiek, bo wg moich wiadomości musi nastąpić oczyszczenie, a potem faktycznie, złota era. Argumenty na to też nie są kiepskie, w tym Prabhupada ale to w artykułach.
Ja pisze o Złotym Wieku w Kali Yudze, w którym juz defacto jestesmy o czym wspominal Sri Prahlad.
odpowiedz mojego nauczyciela Jyotish, zamieszczam ponizej:

Dear Rafal and list, Namaskar.
In mundane matters there are few books, but the works of Varahamihira are more lucid in this regard.
Here are a few points which I have learned through the discussions of Sanjayji and also from some classical texts.
Notably based on almost all Vedic calendar calculations, we are no way near the end of the world (Kalpa), and any doomsday predictions, If anything, we could be seeing some calamities in the world.

Principles
The movable signs when afflicted by malefics disturb the world on account of the sign afflicted. Herein Aries indicates the military, Cancer the agriculture and resources, Libra the trade market and finally Capricorn shows the advisers and forecasters (astrologers too) of the king. The movable signs are the main controllers of the country and world, hence the importance of the same herein.

Major natural disasters usually happen when Saturn is retrograde whilst Mars is placed in Taurus, Scorpio, Sagittarius or Pisces. The event will specifically happen during a full or new moon. Depending on the sign you can see the nature of the event, i.e. when Mars was in Scorpio as Saturn was retrograde and full moon, the Tsunami (quake and water incident) in Banda Aceh happened.

In the chart given for the end of the Mayan Calendar, we don't see the signs of a natural disasters, but Mars and Saturn are in the movable signs. Notably in exaltations signs which cannot be damaged. The nodes are also not problematically placed.

Based on this, I don't see what is there to fear about the end of the Mayan Calendar.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 23 sty 2009, 16:37

klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Jana-Priya
Posty: 98
Rejestracja: 11 mar 2008, 21:33

Post autor: Jana-Priya » 23 sty 2009, 21:34

RafalJyot pisze: Based on this, I don't see what is there to fear about the end of the Mayan Calendar.
Nareszcie coś konkretnego, czyli opinia fachowcow. Ale interesuje mnie jeszcze sprawa przebiegunowania, bo to nie musi się wiązać (jak bębnią "prorocy") z jakimiś globalnymi kataklizmami. Z pewnością jednak wiązałoby się z poważnymi zmianami, ale jakimi konkretnie, czy spotkaliście się gdzieś z jakąś wiarygodną opinią w tej sprawie? Nawet gdyby zmiana biegunów i fizyczny obrót całego globu nastąpiła w ciągu kilkunastu godzin, to dość łatwo obliczyć, że uzyskane przyspieszenie nie miałoby szansy wywołać żadnej fali tsunami ani innego potopu. W przeszłości Ziemia przechodziła niejednokrotnie przebiegunowania i nie wydaje się aby wiązało się to kataklizmami. "Obiło mi się o oczy" czyli gdzieś czytałem (ale nie pamiętam źródła - oby nie u Denikena :) ), że w jakichś tekstach egipskich (już sam jak to piszę, to trochę się wstydzę naiwności) jest wzmianka, że pewnego ranka, gdy się obudzili, spostrzegli, że słońce wschodzi na dotychczasowym zachodzie ale nie ma nic o jakichś katastrofach.

Moja kobieca intuicja mówi, że w powietrzu wisi jakaś globalna zmiana ale może to po prostu (jak zwykle u kobiet) histeria wywołana obniżeniem macicy.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4936
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 23 sty 2009, 21:47

Razem będzie 6 części. Takie będą tytuły:

WSTĘP + CZĘŚĆ PIERWSZA
WAŻNIEJSZE PLANY ASURÓW


CZĘŚĆ DRUGA
III WOJNA ŚWIATOWA

CZĘŚĆ TRZECIA
UPADEK DWÓCH WIELKICH RELIGII


CZĘŚĆ CZWARTA
KATASTROFY NATURALNE


CZĘŚĆ PIĄTA
WYDARZENIA DOTYCZĄCE POLSKI I BHAKTÓW


CZĘŚĆ SZÓSTA
NADEJŚCIE NOWEJ ERY

Dlatego proszę o dyskutowanie na temat, który akurat jest omawiany.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
albert
Posty: 497
Rejestracja: 28 lis 2006, 13:15
Lokalizacja: Dziadoszyce

Post autor: albert » 23 sty 2009, 22:33

Rozumiem troskę o stan świata i los bhaktów, ale nie rozumiem jakiejś zadziwiającej fascynacji determinizmem wśród bhaktów. Od momentu powstania ISKCON-u do dnia dzisiejszego w społeczności bhaktów Kryszny raz po raz, w szczególnych momentach na podobieństwo ruchów millenarystycznych, ogłasza się koniec czegoś i początek czegoś nowego, upadki i powstania. Już za czasów Prabhupady zaczęła być popularna teza o nadchodzącej wojnie między Ameryką , a Rosją, co skutkowało m.in. izolacjonizmem niektórych bhaktów i paranoją Hamsaduty. Od lat słyszę różnego rodzaju "przepowiednie", które okazują się być chybione. Ostatecznie zawsze można powiedzieć: Kryszna zmienił zdanie. Teraz na fali jest rok 2012.

W ISKCON-ie jakoś szczególnie znajdują posłuch tezy astrologów i teorii spiskowych. Dopóki jest to niewinna zabawa garstki osób, to w porządku. Kiedy jednak zaczyna obejmować szerokie rzesze, jest to niebezpieczne.

W tym tekście m.in. poruszono problem globalnego ocieplenia. Uznano jednoznacznie, że twierdzenia o wpływie człowieka na globalne ocieplenie to szwindel, a następnie mówi się o karach za zniszczenie Matki Ziemi. Czy globalne ocieplenie nie można też uznać za reakcję Matki Ziemi na eksplatację ? Dyskusja trwa na ile człowiek poprzez swoją działalność wpływa na klimat. Są zwolennicy i przeciwnicy. Jednak badania również pokazują, że ocieplenie i towarzyszące mu oziębienie szczególnie nasiliło się w erze przemysłowej. I nie sądzę, aby chodziło tylko o CO2, który stał się hasłem wywoławczym, rzeczywiście często zbyt jednostronnie eksponowanym, ale o całość antropopresji: wycinka naturalnych lasów i sadzenie nienaturalnych, niszczenie bioróżnorodności, zmiany wodne itp Mówienie o tym, że przecież więcej co2 tworzą rośliny itd to twierdzenie podobne do tego, że w przyrodzie występuje azot, więc co złego jest w chemicznych nawozach azotowych. Ignoruje się proporcje i zależności, czyli ekologię.

Tracimy czas. Zamiast skupić się na budowie struktur społecznych, odpowiedniej gospodarki i edukacji, bawimy się w spekulacje na temat przyszłości, która jest ruchoma. Czasy są złe, były złe i będą złe, a wielbiciele Kryszny są po to, aby je polepszyć w kontekście Świadomości Kryszny nigdy tak naprawdę nie osiągając ideału, ponieważ świat materialny jest skończony i pełen cierpienia. Niemniej można żyć w dobroci, pasji albo ignorancji i odpowiednio umierać. Sądzę, że bardziej właściwa jest droga rozwijania Świadomości Kryszny na polu społecznym, gospodarczym, edukacyjnym, ekologicznym bez przywiązania do efektów niż zajmowanie się determinizmem i przepowiedniami. W pewnym bowiem momencie sądzę stajemy się inaczej śmieszni i tracimy z oka głębię Świadomości Kryszny.
Wierzę w las, wierzę w łąkę i w noc w czasie której rośnie zboże (Thoreau)

Jana-Priya
Posty: 98
Rejestracja: 11 mar 2008, 21:33

Post autor: Jana-Priya » 23 sty 2009, 23:33

albert pisze: Tracimy czas. Zamiast skupić się na budowie struktur społecznych, odpowiedniej gospodarki i edukacji, bawimy się w spekulacje na temat przyszłości, która jest ruchoma. Czasy są złe, były złe i będą złe, a wielbiciele Kryszny są po to, aby je polepszyć w kontekście Świadomości Kryszny nigdy tak naprawdę nie osiągając ideału, ponieważ świat materialny jest skończony i pełen cierpienia. Niemniej można żyć w dobroci, pasji albo ignorancji i odpowiednio umierać. Sądzę, że bardziej właściwa jest droga rozwijania Świadomości Kryszny na polu społecznym, gospodarczym, edukacyjnym, ekologicznym bez przywiązania do efektów niż zajmowanie się determinizmem i przepowiedniami. W pewnym bowiem momencie sądzę stajemy się inaczej śmieszni i tracimy z oka głębię Świadomości Kryszny.
Uśśśśśśśśś, z tekstu Jagadisha Pr. powiało chłodem (albo ogniem, jak kto woli) Apokalipsy.


Chyba od zawsze interesowałem się proroctwami, chyba głównie pod wpływem wspomnianej Apokalipsy albo może mam takie skłonności umysłowe i ostatecznie doszedłem do wniosku, że to w istocie strata czasu. Owszem, trzeba pamiętać o parasolu w obliczu spodziewanego deszczu i o opale na nadchodzącą zimę, ale jak chodzi o proroctwa, to aby je właściwie zrozumieć, trzeba posiadać odpowiedni dar od Kryszny, jaki miał np. biblijny Józef, który wyjaśnił faraonowi sen o krowach tłustych i chudych albo prorok Daniel, który wyjaśnił Nabuchodonozorowi sen o posągu, chociaż sam śniący nie mógł sobie przypomnieć o czym śnił. Gdzież są teraz tacy wykładacze snów?!
W dzisiejszych czasach dopiero jak proroctwo się spełni, wówczas znajdują się interpretatorzy ze swoim ‘aha!’.

Liczba 666 pozostaje jak na razie tajemnicą mimo wielu mniej lub bardziej naiwnych prób jej wyjaśnienia. Kilkanaście lat temu spotkałem pewnego kaznodzieję adwentystów, który tłumaczył mi, że 666 to papież, ponieważ używa tytułu VICARIUS FILII DEI (fakt) i jak się podstawi rzymskie cyfry w tym tytule, to uzyskuje się sumę 666 (możecie sprawdzić – to prawda). Pojawienie się w ostatnich latach mikroczipów wszczepianych zwierzętom dzikim w celu śledzenia ich wędrówek i domowym w celu identyfikacji jest złowrogim ostrzeżeniem o możliwości spełnienia się proroctwa św. Jana. Jak chodzi o tę liczbę, to istnieje jeszcze proroctwo niejakiego Sołowiowa z początków XX w., który twierdził, że
ten gość 666 ma najpierw napisać jakąś rewelacyjną książkę religijno-filozoficzną, która ma zapewnić mu tytuł geniusza wszechczasów i dojście do absolutnej władzy. Stąd jego IMIĘ ma być na każdym czipie. Sołowiow nie miał oczywiście pojęcia o czipach więc pisał o tatuażu. Jednym słowem dopóki bestia się nie ujawni publicznie, nikt go nie odkryje i wszelkie spekulacje są bezwartościowe. Ale żeby było jeszcze ciekawiej, wiele proroctw JUŻ SIĘ NIE SPRAWDZIŁO! więc i w tym wypadku nie ma nic pewnego, jednak skoro św. Jan mówi, że kto nie ma na ręce i czole imienia bestii, ten „nie będzie mógł kupować ani sprzedawać”, to coś w tych czipach może być na rzeczy.

Czytając te wszystkie kleśa, zgromadzone przez Jagadiśa Pr. można dojść do wniosku, że tylko „siąść i wyć”, bo nie ma ratunku, ale przecież jeśli Kryszna zechce kogoś zabić, to nikt nie jest w stanie delikwenta uratować, a jeśli Kryszna zechce kogoś uratować, to nikt go nie jest w stanie zabić, więc spokojnie, nie dajmy się zwariować. Róbmy swoje, a więc ufajmy osobie, która naprawdę na to zasługuje czyli Krysznie i Jego reprezentantom a nie różnym pokątnym prorokom, bo jakżeż możemy się ustrzec przed jakimikolwiek zagrożeniami typu wojna, głód, zaraza? Czy jesteśmy w stanie wybudować sobie super bezpieczny schron, albo zaszczepić przeciwko nieznanym bakteriom, albo zgromadzić zapasy żywności?

Pisałem już wcześniej, że te wszystkie katastroficzne filmy, przepowiednie i opowieści o wszechświatowych spiskach MOGĄ BYĆ PRAWDZIWE tak samo jak MOGĄ BYĆ IDENTYCZNĄ MANIPULACJĄ jak to o czym mówią i ostrzegają. Należy cały czas pamiętać, że Kali-juga, to era oszustów i oszukiwanych.

ODPOWIEDZ