Post
autor: V-K » 16 gru 2011, 08:54
Witaj Bolito!
Nigdy nie przypuszczałbym, żebyśmy my, szczególnie Polacy wraz z innymi Słowianani i Indoeuropejczykami, mogli pochodzić z... Cejlonu.
Też nie przypuszczam. Nasz język w podobnym stopniu przypomina inne dawne języki Indii, no i sanskryt jest starszy, nie narodził sie na Cejlonie.
Bolito, ja nie powiedziałem, że "nie przypuszczam" a jedynie że kiedyś "nie przypuszczałbym". A to jest zasadnicza różnica. Teraz już jednak nie tylko przypuszczam, ale też twierdzę, że pochodzimy z Indii i Cejlonu, o czym świadczą pokrewieństwa językowe języków indoeuropejskich z sanskrytem, jego odmianami jak m.in. odmiana "pali", z innymi językami Indii, współczesnymi również. Sanskryt jest starszy więc dał początek wszystkim językom aryjskim Indii, odmianie pali również, którą odkryto na Cejlonie jako język liturgiczny obecnych tamtejszych buddystów. Moje stwierdzenie o naszym polskim i indoeuropejskim pochodzeniu z Cejlonu jest hiperbolą stylistyczną, wskazującą raczej na właściwy kierunek poszukiwań naszych korzeni a nie ścisłym i gotowym określeniem.
--------------------------------------------------------------------
Visnu-Krsna dasa napisał(a):
a le nie tylko, rzeczowniki i przymiotniki pochodzące od tych bóstw, jak na przykład, polskie "wiśnia" pochodzi od Wiszena, którymi to owocami przystrajano na cześć tego Boga.
Mogę prosić jakieś źródlo? Konkretnie, chodzi mi o to przystrajanie wiśniami.
Nie mogę Ci teraz podać źródła o przystrajaniu się wiśniami na cześć Wiszena (Visnu) przez Prasłowian, gdyż muszę to odszukać, albo na nowo gdzieś w Internecie, albo w zasobach moich dokumentów, gdyż nie jestem pewien czy wkleiłem sobie to do dokumentów. Być może jest to Nama Hatta.
--------------------------------------------------------------------
Visnu-Krsna dasa napisał(a):
Następnie nazwy geograficzne w Europie, takie jak Tatry, Warta, Warszawa, Adriatyk, Irlandia, Watykan, Rosja, Brytania, Anglia, Rzym i wiele wiele innych...
Jak wyżej (tylko bez wiśni ). Masz na myśli spolszczone, czy oryginalne nazwy?
Oczywiście że oryginalne nazwy a nie spolszczone, jak na przykład Rzym to Roma.
Wedyjska etymologia nazw państw i miast europejskich jest podana na Nama Hatta. Wystarczy to odszukać. Sam jedynie do tej listy dodałem Tatry, Warta, Warszawa, jako, że zawierają one sanskryckie rdzenie jak na przykład Warsa-.
Tatry i Warta są nazwami wybitnie sanskryckimi, a znaczą kolejno "tam" i "kraj".
Gdyby nie tak daleko idące podobieństwo w ogóle sanskrytu i aryjskich języków Europy, to mogłyby by być to jedynie mało znaczące przypuszczenia. A tak są też przypuszczeniami ale opartymi o solidne podstawy.
Co do Rzymu (Roma) sam wysunąłem sanskryckie i wedyjskie pochodzenie inaczej niż inne źródła. Otóż słowo "roma", w sanskrycie oznacza "włosy" lub "owłosiony", a dzisiejsza pozostałość po strożytnym Rzymie, to po polsku.... "Włochy". Przypadek nic nie znaczący czy też historyczna prawidłowość? Nie wiem dlaczego polskim określeniem potomków starożytnych Rzymian, to Włochy, czyżby dlatego, że w naszych oczach kiedyś wydawali nam sie dziwnie bardziej owłosieni niż inne nacje czy też z innego. Nie wiem, ale wydaje się teza ale bardzo prawdopodobna, tak jak większość naukowych poszukiwań. Najczęściej fakty przeplatają się z indukcją, dedukcją, intuicją i przypuszczeniami...