Źródła zniechęcenia czynnościami w oddaniu dopatrywał bym się w tym, że często nazywamy bhakti czynności, które nie są oddaniem, a czynnościami w nastroju oczekiwania konkretnych rezultatów, zachowań np. tzw wielbiciele nie zachowują się jakbym tego oczekiwał - wniosek - oni nie są wielbicielami, a ja nie nadaję się do praktyk życia w oddaniu - wniosek - lepiej zadowolę swoje zmysły, jest to łatwiejsze i przyniesie natychmiastową ulgę od cierpienia i frustracji... jestem nieszczęśliwy... tak wiele czasu spędziłem na czynnościach, które okazały się mrzonką o bhakti - tu widzimy inteligencję, która nie ma nic wspólnego z dadami budhi yogam Kryszny (inteligencją pochodzącą od Kryszny)... by Kryszna dał nam inteligencje potrzebne jest satata juktanam ( wieczne połączenie z Kryszną, ciągłe pamiętanie o Krysznie)...
By pokonywać przeszkody w życiu duchowym potrzebujemy ciągłej medytacji o Krysznie...takie pamiętanie Kryszny pojawia się naturalnie kiedy wypowiadamy imię Kryszny i kontrolujemy nasze rozszalałe zmysły, zawiadujemy zmysłami regulując ich potrzeby, podejmujemy w ten sposób właściwe decyzje w każdej chwili naszego życia i takie działanie wzmacnia naszą inteligencję... stajemy się coraz silniejsi, czyści i otwarci na służenie Krysznie... to oczywiście droga trudniejsza...
zacytuję stare przysłowie mnichów ze wschodu...
chcesz być szczęśliwy przez 10 min, zjedz posiłek
chcesz być szczęśliwy przez rok, ożeń się
chcesz być szczęśliwy przez całe życie, uprawiaj ogród
dla wajsznawów tym ogrodem jest nasze serce, gdzie rośnie roślinka bhakti...
dbajmy o nią, dbajmy o naszą wiarę w Krysznę... chrońmy serce... wiara wynika z naszego przekonania wypływającego z serca (śra - w sercu, dha - umiejscowiona)
Niech Pan Śri Ćajtanja, księżyc Nawadwipy, król tancerzy, pojawi się w zakątku mego serca.