Ziemia nie jest za duża by nie widzieć zakrzywienia. Ma określony obwód i jako że, JEST uznawana przez NASA jako idealnie kulista (patrz. zdjęcia kilka stron wcześniej) zgodnie ze wzorem na zakrzywienie ziemskie 2 osoby siedzące w łódce nie powinny się widzieć już z 10 km (wys. zakrzywienia 1,9 m.). A jednak się widzą na jeziorze czy w morzu - to chyba jest oczywiste.
Zakrzywienia nie widać również z samolotu a nawet nie widać z wys 33 km - w materiale filmowym od 3;37 widać obraz z niezależnie od NASA wypuszczonej kamery - ładny płaski widok i nadal horyzont jest na wys oczu.
https://www.youtube.com/watch?v=xHwfVn4xZFY
Nad Antarktydą z pewnością latano tylko skąd wiemy nad jaką jej częścią (bo istnienie jej uznajemy tylko w innym kształcie) - nikt nie sfilmował oblatania bieguna południowego.
Nigdy też nie przedstawiono nam materiału filmowego od początku do końca wylotu satelity do strefy ponad atmosferą ziemską. Bierzemy to na wiarę. W podlinkowanym wyżej filmie początek filmu to materiał NASA - grafika komputerowa jak sobie satelita przelatuje wokół Ziemi- nawet laik się zaśmieje z tej kreskówki.
Refrakcja - widzenie obrazu za zakrzywieniem przypisuje się temu zjawisku - czyli wg naukowców fakt widzenia czegoś za zakrzywioną wodą na odległość 60-100 mil jest spowodowany tym, że z powodu specyficznych warunków pogodowych gdzie jedna z warstw powietrza musi byc bardzo nagrzana druga warstwa musi być chłodna itd. możemy widzieć podniesiony obraz zza zakrzywienia. Jednak taki obraz łatwo można zidentyfikować czy jest mirażem czy realnym obrazem dlatego, że obraz ten już nie jest taki wyraźny a dziwne by było żeby w XXI wieku nie było narzędzi do identyfikacji czy obraz jest realny czy nie. Druga rzecz to zjawisko refrakcji nie może występować przez cały czas. Wystarczy, że kilka razy , w różnych porach roku, rzekoma iluzja jest wciąż widziana i już mamy odpowiedź.
Co do ilości osób - że jest nas tu niby garstka jak to nazwano 'czubków' - tak nie jest, tylko kto by chciał się przyłączyć do dyskusji jeśli od razu ma zagwarantowane określenie mianem 'czubka'. Dlatego w razie chęci dalszego dociekania zapraszam do korespondencji prywatnej.