Vaisnava-Krpa pisze:Bolito, w ośrodku zawsze wydaje się że bronisz chrześcijańskiego punktu widzenia kosztem wedyjskiego.
A konkretnie w jakich kwestiach, bo prawdę mówiąc, nie pamiętam?
Vaisnava-Krpa pisze: To jaki masz punkt widzenia? Żydowski? Masoński? Lewacki? Islamski?
Chyba wszystkie, bo to standardowy zestaw światopoglądów, przypisywany przez "prawaków" ich przeciwnikom: jak ktoś nie jest bezwzględnym przeciwnikiem Islamu - to jest "terrorystą-islamistą"; nie jest hurrapatriotą - to jest "lewakiem"; dostrzega coś pozytywnego w UE - "Mason"; a "Żyd" to już uniwersalny wytrych. Powyższą wyliczankę oparłem na stylu komentarzy na ogólnodostępnych portalach informacyjnych.
Generalnie nie ufam "Dobrej Zmianie" i nie mam jakoś przekonania do pozostałych partii w obecnym sejmie.
Vaisnava-Krpa pisze:Doceniamy to co dobre w innych i staramy się nie ulegać napuszczaniu przez ateistów. [...]Jeśli na kogoś szczekać to nie na osobę która dostała 20 mln na projekt, które to pieniądze raczej dobrze wyda ale na osoby, które przez 8 lat gdzieś podziały 340 miliardów a nie na tych, którzy dali ludziom 40 miliardów w pierwszym roku i budżet jakoś się dopina mimo to. Które wyprzedały majątek narodowy za bezcen. Które służą innym narodom i ich partie są finansowane czy wręcz współzakładane przez Niemców. To są wrogowie Ojca Rydzyka i zrobią wszystko aby go zdyskredytować.
No tak, budżet się dopina, bo przymierzają się ukraść resztę pieniędzy z OFE i zrezygnowali ze śmigłowców. Ciekawe, co będzie następne. Może listy proskrypcyjne przeciwników Dobrej Zmiany? Zresztą, nie zgłębiałem tu kwestii finansowych. Rozumiem, że Ojca Inkasenta należy doceniać za sprawność biznesową? Za to że różni się od każdego rządu, bo rząd doi obywateli i obywatele są wkurzeni, a ojciec doi swoich wyznawców, a oni są szczęśliwi? OK, niech będzie. Ale dla mnie to nie jest przykład rozwoju duchowego. I za dużo nazbierałem wypowiedzi z mediów Ojca Dyrektora, w których różni tacy jeździli po nas tam i z powrotem, żeby go cenić. Nawet za umiejętności biznesowe, a nie za stosunek do innowierców. A jego wypowiedź o dawnej Jugosławii, od której zaczęły się moje ostatnie wpisy w tym wątku, świadczy, chyba się zgodzisz, że albo ma sklerozę, albo świadomie pomija pewne fakty.
Vaisnava-Krpa pisze: Polak zabity w Ełku, z tej okazji wrogowie Polski organizują desant na Ełk by protestować i prowokować.
Czyli już wiadomo, że to spisek "onych"? Jak dotąd, wszystko wskazywało, że to miejscowe dresy skorzystały z okazji, żeby dokopać Arabom. Niezależnie od tego jaki miał przebieg początkowy incydent, co było pierwsze: petarda, nóż, czy próba kradzieży w barze?
Te dwie dziunie od durnych komentarzy to trolle czy po prostu idiotki? (tak tylko, głośno myślę, nie zamierzam komentować)