Janapriya Prabhu odszedł

Nie związane z wydarzeniami, kupię-sprzedam, raporty itp.
Awatar użytkownika
Srivani
Posty: 7
Rejestracja: 24 lis 2006, 18:22
Lokalizacja: Chicago
Kontakt:

Post autor: Srivani » 17 cze 2009, 21:03

O Kryszno Drogi, jak mi strasznie smutno! :(
To wlasnie w kawalerce Janapriyi Prabhu na spotkaniu nama-hatta w 1991 poznalam mojego Maha Bale.
Ostatni raz goscilismy u Niego w nowym mieszkaniu jakies 2,5 roku temu. Byl taki jakis spokojny, wyciszony, spelniony.
Strasznie bedzie nam go brakowalo.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Purnaprajna » 17 cze 2009, 21:44

Srivani pisze:O Kryszno Drogi, jak mi strasznie smutno! :(
Słuchając tego, co o nim mówicie i patrząc na jego zdjęcie, bardzo chciałbym go uścisnąć...

Awatar użytkownika
Indulekha
Posty: 360
Rejestracja: 24 lis 2006, 22:00
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Indulekha » 18 cze 2009, 00:45

Smutno gdy wspaniały waisznawa odchodzi.

Awatar użytkownika
Martanda Dasa
Posty: 965
Rejestracja: 15 sty 2008, 11:53
Lokalizacja: Śri Vrindavan Dhama

Post autor: Martanda Dasa » 18 cze 2009, 10:46

He reasons ill who tells that Vaishnavas die
When thou art living still in sound
The Vaishnavas die to live and living try
To spread the holy name around!

Z poematu " Thakura Haridasa " napisanego w 1870 roku przez
Srila Bhaktivinoda Thakura.
Zawsze myśl o Śri Vrindavan Dhama i nigdy o Niej nie zapomnij. Nasze wieczne, doskonałe, transcendentalne i słodkie jak nektar przeznaczenie.

http://www.24hourkirtanmayapur.com/
http://mayapur.tv/
http://vrindavan.tv/

Rasa Rasika dasi
Posty: 1
Rejestracja: 02 gru 2008, 21:25

Post autor: Rasa Rasika dasi » 29 cze 2009, 02:04

Hare Krsna Drodzy Baktowie !

Wszelka chwała zebranym Baktom!

Chciałabym bardzo podziękować Wszystkim Wielbicielom za modlitwy, piękne wspomnienia, słowa wsparcia i otuchy dla mnie i Prahladka.

Wierzę, że mój mąż Jana-pryja dasa służy dziś bezpośrednio najwyższemu Panu i inspiruje nas do dalszej służby dla Niego.

Wszystkim nas go brakuje, wspaniałego komandora ośrodka, wspaniałego przyjaciela i mentora, inspirującego wiecznie innych wielbiciela, a dla mnie cudownego męża i ojca naszego syna.

Pozostaje wciąż w naszych sercach, naszych wiecznych relacjach i czeka na kolejne spotkanie w innym wymiarze.
Pozostawił po sobie wspaniałego syna, który wierzę, że gdy dorośnie ukarze jeszcze więcej cech swojego taty :) i będzie dalej wykonywać Jego służbę tutaj.

Wasza sługa sług Rasa Rasika dasi
Wasza sługa RRd

ODPOWIEDZ