trigi pisze:
1.Zgadzam się. (bez niestety)
2.Kazdy widzi co chce zobaczyć. Ja widze to inaczej.I moge - nie składałem przysiegi na wierność GBC (co i tak nie ma znaczenia bo nie dotrzymuje słowa).
3.Jest różnica bo wszyscy jesteśmy inni.
4.Zgadzam się.
Mozna dac argumnet ze kazdy jest inny, ale to nic nie dowidzi. Hitler byl inny, Napoleon inny. Ale jest jakas wiedza z siastr ktora regoluje co jest zgodne z guru, siastra, sadhu.
Co do wiernosci na rzecz GBC, pierwsze slysze, natomiast ponnismy kierwac sie DOBREM CALEGO STOWRZYSZNIA NA RZECz SWIaDOSMCI KRYSZNY,. jago najmnijszymi czesciami.
Purnaprajna pisze:Przesłuchałem wczoraj kilka wykładów BVKS i zgadzam się z nim, ale nie jest to nic nowego,(...) nie obraża bhaktów, nie nakłania do rewolucji, czy do odejścia z ISKCONu, a wszystkie te nonsensy, oczywiście w imię lepszego służenia Prabhupadzie.
[/quote]
Czasmi tak niestety jest. JA mysle osobiscie ze Mahardza napisal ciekawe spostzrezenia. Napewno z tych punktow najbardziej mnie denerwuje Hinduizacja, ale pewnie inni maja inne koniki: ) Z drugiej strony tzreba byc bardzo ostroznym bo w ISCKONIE juz byly przeciez proby zekomego powrtu do "kozeni" i wcale Prabhupada nie byl z tego zadolwany. Przypomnijmy jak Sanjasini chciali byc bardziej skoncetrwani na Sluzbie Oddania i probowali wprwadzic ustawy mniej sprzjace rodzinom i kobietom. Mieli dobre intencjie ale moze nie zrozumili o co chodzilo Prapbupadzie zakadajac ISCKON?Ogolnie popieram uwagi maharadza ale zalecalbym tez ostroznosc i dyskusjie.