Strona 3 z 3

: 25 lis 2008, 11:12
autor: Harry
To proste,

z jej karmicznych uwarunkowań wynikało, że powinna siedzieć zamknięta w betonowym bunkrze i produkować kije do szczotki.

(może to mówił horoskop)

jednak dzięki jej kontaktowi z wielbicielami jej karma cudownie została przemieniona, jak jad żmiji w mleko z miodem:

Ama przebywa
* nie "zamknięta na zawsze", tylko "całymi dniami"
* nie "w betonowym kratowanym bunkrze", lecz "w naturalnie klimatyzowanym budynku świątynnym"
* produkując nie "kije do szczotek", lecz szyjąc "ubranka Bóstwom"...

może więc to tak?


:D

: 25 lis 2008, 11:48
autor: gndd
Harry pisze:Ama przebywa
* nie "zamknięta na zawsze", tylko "całymi dniami"
* nie "w betonowym kratowanym bunkrze", lecz "w naturalnie klimatyzowanym budynku świątynnym"
* produkując nie "kije do szczotek", lecz szyjąc "ubranka Bóstwom"...

może więc to tak?
No fakt. Parametry podobne. W sumie, to czy siedzi się za kratkami za popełnione przestępstwo czy też jest się "zamkniętym" w świątyni z powodów niezależnych, to na jedno wychodzi. :lol:

: 25 lis 2008, 12:46
autor: RafalJyot
Caturmukha dasa pisze:
Paramjyoti dasa pisze:[...]
Powiem Ci w skrocie: Roznimy sie i to bardzo- przynajmiej na polu Astrologi.

Ja nie uznaje Twojej szkoly. Domyslam sie wiec ze ty Mojej rowniez. [...]
Dlaczego ??? Na czym polega ta WIELKA różnica ? Jeśli jedna szkoła kładzie większy nacisk na jakiś aspekt, to czy nie może uzupełniać drugiej skoro źródło (Jyotish) jest to samo, a jeśli źródło jest to samo i mają one prowadzić do podobnych wniosków (jeśli bona fide), to dlaczego nie uznawać innej szkoły ? Czegoś tu nie rozumiem.

Dzięki za odpowiedź.
Różnice mogą opierać się na nastroju, podejściu itd; jedna może kłaść większy nacisk na śabda, druga na niezależny research. Np. niektóre szkoły uważają, że moolatrikona Księżyca to Rak albo, że Shani nie rządzi Vayu a Prhtvi tattvą co jest dewiacją śabda, gdyż Brhat Parasara twierdzi inaczej, zatem ktoś może wysunąć teorię, że Brhat Parasara Hora Śastra w obecnej wersji zawiera błędy, gdyż jego eksperymenty przekonują go bardziej. Różne szkoły również nie zgadzają się ze sobą w niektórych aspektach, niektóre szkoły przyjmują schemat 7 charakaraków, niektóre 8; niektóre opierają się na aspektach planetarnych jedynie uważając je za aspekty Parasary, natomiast inni również włączają aspekty znakowe - zatem te szkoły dochodzą do różnych wniosków więc istnieją debaty, różne prognozy wydarzeń itd. Do różnych osób przemawiają inne aspekty, nastroje w zależności od natury. Dla jednych ważne jest aby szkoła miała Vaisnava-sraddhe, dla innych ważne jest przekonanie, że nauczanie jest w pewnej tradycji, która ciągnie się od Pana Brahmy - inni znowu przekonani są bardziej do aspektu mistycznego. Dla jednych ważna jest duchowość w Jyotish, inni skupieni są jedynie na prognozie zjawisk materialnych uważająć że duchowość nie jest kontrolowana przez Jyotish. Konkludując istnieją nie tylko odmienne nastroje ale również sama teoria/technika może być inna lub mniej/bardziej rozwinięta w zależności od shakti, która dana szkoła posiada.

Zatem istnieje tyle ścieżek ile przekonań, każdy wybiera to co mu odpowiada; jak to mówił Fichte jaki człowiek taka filozofia.

: 25 lis 2008, 12:50
autor: RafalJyot
gndd pisze:
Jana-Priya pisze:Przepowiednia dla jakiejś osoby, że będzie siedzieć w kryminale też może się okazać błędna i to wcale nie musi oznaczać pomyłki astrologa.
Pewna Bhaktinka, nazwijmy ja Ama, wydała się za dżentelmena z zamorskiego kraju i wyemigrowała tam z mężem. Mieszkali przy świątyni HK. Ponieważ Ama ma w łapkach dryg artystyczny, więc zaangażowano ją z miejsca w różne projekty architektoniczno-dekoracyjno-krawieckie. Była zajęta od rana do wieczora i nawet nie była w stanie wyjść poza świątynię, bo było to też niebezpieczne dla białej kobiety.

Pewnego razu pojawił się astrolog, robiący horoskopy różnym bhaktom, więc i Ama poprosiła o horoskop. Astrolog parę razy pytał czy podała mu prawidłowe parametry, a w końcu rozłożył ręce i powiedział:
- Nie rozumiem ale horoskop mówi, że siedzisz w kryminale.
To dlaczego nie siedziała w kryminale? O ile rozumiem, to astrolog się nie pomylił, miał rację.
Skoro nie siedziała a powinna [bazujac na horoskopie] to albo:

a) osoba wykonywała (świadomie bądź nie) remedia by zapobiec więzieniu

b) astrolog się pomylił

: 25 lis 2008, 12:50
autor: Harry
No nie wiem czy to wychodzi na jedno? :lol:
Trzeba by zapytać kogoś kto był zamknięty

Może Rafał? przedtem pisywał "from jail", teraz z "warszawy" - może on będzie wiedział, jak to jest?

8)

: 25 lis 2008, 12:53
autor: RafalJyot
gndd pisze:
Harry pisze:Ama przebywa
* nie "zamknięta na zawsze", tylko "całymi dniami"
* nie "w betonowym kratowanym bunkrze", lecz "w naturalnie klimatyzowanym budynku świątynnym"
* produkując nie "kije do szczotek", lecz szyjąc "ubranka Bóstwom"...

może więc to tak?
No fakt. Parametry podobne. W sumie, to czy siedzi się za kratkami za popełnione przestępstwo czy też jest się "zamkniętym" w świątyni z powodów niezależnych, to na jedno wychodzi. :lol:
To niemożliwe. By siedzieć w więzieniu bandhana yoga musi składać się z malefików, by mięc tzw. house-arrest yoga musi zawierać benefiki. To zupełnie inna yoga.

Zatem po prostu przez remedia skorygowała karmę, albo co jest bardziej prawdopodobne astrolog się pomylił.

: 25 lis 2008, 12:55
autor: RafalJyot
Harry pisze:No nie wiem czy to wychodzi na jedno? :lol:
Trzeba by zapytać kogoś kto był zamknięty

Może Rafał? przedtem pisywał "from jail", teraz z "warszawy" - może on będzie wiedział, jak to jest?

8)
W tym roku w Serbii na kursie Jaimini omawialiśmy przykłady osób, które siedziały w więzieniu i były to również osoby bardzo duchowe jak Sri Aurobindo więc podejrzewam, że astrolog się pomylił. Pewnie zapamiętał jakąś śloke z Parasary i użył ją bez kontekstu.

: 26 lis 2008, 02:03
autor: Waldemar
Chyba chodziło mu o to, że jako dusza jest uwięziona w ciele materialnym.

: 26 lis 2008, 03:28
autor: RafalJyot
Kiepska forma wybrnięcia z sytuacji :lol:

: 26 lis 2008, 13:05
autor: Waldemar
Lepsza krytyka niż nic. :)