: 25 lis 2008, 11:12
To proste,
z jej karmicznych uwarunkowań wynikało, że powinna siedzieć zamknięta w betonowym bunkrze i produkować kije do szczotki.
(może to mówił horoskop)
jednak dzięki jej kontaktowi z wielbicielami jej karma cudownie została przemieniona, jak jad żmiji w mleko z miodem:
Ama przebywa
* nie "zamknięta na zawsze", tylko "całymi dniami"
* nie "w betonowym kratowanym bunkrze", lecz "w naturalnie klimatyzowanym budynku świątynnym"
* produkując nie "kije do szczotek", lecz szyjąc "ubranka Bóstwom"...
może więc to tak?
z jej karmicznych uwarunkowań wynikało, że powinna siedzieć zamknięta w betonowym bunkrze i produkować kije do szczotki.
(może to mówił horoskop)
jednak dzięki jej kontaktowi z wielbicielami jej karma cudownie została przemieniona, jak jad żmiji w mleko z miodem:
Ama przebywa
* nie "zamknięta na zawsze", tylko "całymi dniami"
* nie "w betonowym kratowanym bunkrze", lecz "w naturalnie klimatyzowanym budynku świątynnym"
* produkując nie "kije do szczotek", lecz szyjąc "ubranka Bóstwom"...
może więc to tak?