Skąd....?
Skąd....?
Właśnie, katolicy, protestanci czy prawosławni uważają inne religie za pogańskie i demoniczne.
Ćwiczenia yogi podobno zniewalają demonicznie, taka osoba powinna chodzić do egzorcysty i spowiedzi. Takie osoby jak piszą żyją w strachu nękane przez złe duchy. O co w tym wszystkim chodzi? Skoro wielu ludzi ćwiczy yogę ( czy medytację, czy ćwiczenia fizyczne) ma się to też do ćwiczeń tai chi czy sztuk walki, i jakoś są wolni i nie narzekają by coś ich opętało?
Więc co jest nie tak z tymi osobami, które wracają lub przechodzą na chrześcijaństwo? Znacie na moje pytanie odpowiedź, bo jestem zasypywana odpowiedziami negatywnymi w stosunku do bhakti yogi i innych metod medytacyjnych.
Ćwiczenia yogi podobno zniewalają demonicznie, taka osoba powinna chodzić do egzorcysty i spowiedzi. Takie osoby jak piszą żyją w strachu nękane przez złe duchy. O co w tym wszystkim chodzi? Skoro wielu ludzi ćwiczy yogę ( czy medytację, czy ćwiczenia fizyczne) ma się to też do ćwiczeń tai chi czy sztuk walki, i jakoś są wolni i nie narzekają by coś ich opętało?
Więc co jest nie tak z tymi osobami, które wracają lub przechodzą na chrześcijaństwo? Znacie na moje pytanie odpowiedź, bo jestem zasypywana odpowiedziami negatywnymi w stosunku do bhakti yogi i innych metod medytacyjnych.
Re: Skąd....?
Prostą zasadą oceniania innych jest:
"Każdy ocenia według siebie"
Czyli osoby takie widzą te wady u innych, z którymi sami mają problem.
Jeżeli "... Właśnie, katolicy, protestanci czy prawosławni uważają inne religie za pogańskie i demoniczne. ..." to znaczy że sami mają z tym problem.
Jeżeli dają oni "... odpowiedzi negatywne w stosunku do bhakti yogi i innych metod medytacyjnych. ..." to znaczy że sami mają negatywne doświadczenia podczas własnej medytacji i próbie kochania Boga. Że pewnie "diabeł rogaty" czeka tylko, aby skupili się w głębszej zadumie i medytacji o Bogu, by w tym czasie podsuwać im wszeteczeństwa wszelkie.
Na tej podstawie uważają że ścieżka do miłości do Boga usłana jest grzesznymi podszeptami, a medytacja jedynie może być tylko okazją do otworzenia swych myśli na diabła.
Dalej idąc tych osób tokiem myślenia, jedyną ochroną jest egzorcyzm do usuwania diabłów maści rozmaitej i unikanie jak diabeł wody święconej, wszelkiego umysłu otwarcia poprzez "...ćwiczy yogę ( czy medytację, czy ćwiczenia fizyczne) ma się to też do ćwiczeń tai chi czy sztuk walki ..."
"Każdy ocenia według siebie"
Czyli osoby takie widzą te wady u innych, z którymi sami mają problem.
Jeżeli "... Właśnie, katolicy, protestanci czy prawosławni uważają inne religie za pogańskie i demoniczne. ..." to znaczy że sami mają z tym problem.
Jeżeli dają oni "... odpowiedzi negatywne w stosunku do bhakti yogi i innych metod medytacyjnych. ..." to znaczy że sami mają negatywne doświadczenia podczas własnej medytacji i próbie kochania Boga. Że pewnie "diabeł rogaty" czeka tylko, aby skupili się w głębszej zadumie i medytacji o Bogu, by w tym czasie podsuwać im wszeteczeństwa wszelkie.
Na tej podstawie uważają że ścieżka do miłości do Boga usłana jest grzesznymi podszeptami, a medytacja jedynie może być tylko okazją do otworzenia swych myśli na diabła.
Dalej idąc tych osób tokiem myślenia, jedyną ochroną jest egzorcyzm do usuwania diabłów maści rozmaitej i unikanie jak diabeł wody święconej, wszelkiego umysłu otwarcia poprzez "...ćwiczy yogę ( czy medytację, czy ćwiczenia fizyczne) ma się to też do ćwiczeń tai chi czy sztuk walki ..."
Re: Skąd....?
Więc co się dzieje z osobami, które są opętane, lub nękane przez złe duchy? Czy to skutki ich grzesznego życia, czy karmy? Czy coś o tym mówią Wedy?
Re: Skąd....?
Propaganda to ulubione narzędzie kościoła do prowadzenia wojen w czasie pokoju.
Nie ma żadnych demonicznych opętań wśród ludzi "opętania" zdarzają się wyłącznie wśród ludzi prostych,niedouczonych,podatnych na manipulację.
Wszystko przez to że judeo-chrześcijaństwo stara się niszczyć w ludziach to co czyni ich człowiekiem.
W pewnym momencie człowiek staje się rozdarty i wszystko czego nie akceptuje(bo nie wolno mu tego akceptować,bo ktoś mu wmawia że tak trzeba) zaczyna z niego wyłazić,z jego podświadomości,traci nad sobą kontrolę,wstydzi się tego co w sobie wyparł i szuka winny na zewnątrz,wśród opętujących go demonów
Osoby które nie stały się ofiarami sekty destrukcyjnej jaką jest judeo-chrześcijaństwo,nie mają problemów z demonami dlatego ze są zdrowe,księża nie zdołali w nich rozwinąć neuroz i psychoz.
"To co nazywamy demonem,to co wydaje się być demonem,to co rozpoznajemy jako demona żyje w nas dopóki żyjemy my i znika razem z nami"- Milarepa
Jedyne opętania to opętania obsesjami,ludzie związani z kościołem to osoby które przede wszystkim infantylizuje się ,trzyma z daleka od wiedzy strasząc że ciekawość to pierwszy stopień do piekła a ciemnota ludu jest gwarancją "cudu"
Tym co głosi kościół nie warto sie przejmować,kiedyś głosił że Ziemia jest płaska.
Ciekawe skąd oni tyle wiedzą o "okultyzmie" skoro nie praktykują go bo to grzech
Chore fantazje chorych umysłów.Propaganda.
Nie ma żadnych demonicznych opętań wśród ludzi "opętania" zdarzają się wyłącznie wśród ludzi prostych,niedouczonych,podatnych na manipulację.
Wszystko przez to że judeo-chrześcijaństwo stara się niszczyć w ludziach to co czyni ich człowiekiem.
W pewnym momencie człowiek staje się rozdarty i wszystko czego nie akceptuje(bo nie wolno mu tego akceptować,bo ktoś mu wmawia że tak trzeba) zaczyna z niego wyłazić,z jego podświadomości,traci nad sobą kontrolę,wstydzi się tego co w sobie wyparł i szuka winny na zewnątrz,wśród opętujących go demonów
Osoby które nie stały się ofiarami sekty destrukcyjnej jaką jest judeo-chrześcijaństwo,nie mają problemów z demonami dlatego ze są zdrowe,księża nie zdołali w nich rozwinąć neuroz i psychoz.
"To co nazywamy demonem,to co wydaje się być demonem,to co rozpoznajemy jako demona żyje w nas dopóki żyjemy my i znika razem z nami"- Milarepa
Jedyne opętania to opętania obsesjami,ludzie związani z kościołem to osoby które przede wszystkim infantylizuje się ,trzyma z daleka od wiedzy strasząc że ciekawość to pierwszy stopień do piekła a ciemnota ludu jest gwarancją "cudu"
Tym co głosi kościół nie warto sie przejmować,kiedyś głosił że Ziemia jest płaska.
Ciekawe skąd oni tyle wiedzą o "okultyzmie" skoro nie praktykują go bo to grzech
Chore fantazje chorych umysłów.Propaganda.
Re: Skąd....?
Więc to taka obsesja religijna? A co s. Michaelom Pawlik, słuchałam kiedyś w radiu maryja jej wypowiedź na temat właśnie Hare Kryszna i wypowiedzi chłopaka, który miał być bhaktom, tylko słychać było w jego głosie nie pewność w tym co mówił. Czy nie uważacie, że powinno się z tym coś zrobić? Przecież to co ta siostra wygaduje to stek bzdur, jak inne wypowiedzi w internecie na temat HK.
Re: Skąd....?
Co oznacza mantra Hare Kryszna, jak ją tłumaczyć? Przeciwnicy uważają, że Kryszna oznacza, czarny, zły, ciemny? Czy to jest nad interpretacja imienia Kryszna?
Czy to prawda, że w Indiach jest mało znany ruch Hare Kryszna?
Czy to prawda, że w Indiach jest mało znany ruch Hare Kryszna?
- Purnaprajna
- Posty: 2267
- Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
- Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
- Kontakt:
Re: Skąd....?
Chodzi o wpływy, pieniądze i kontrolę nad ludźmi.Anna pisze:O co w tym wszystkim chodzi?
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461
- Purnaprajna
- Posty: 2267
- Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
- Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
- Kontakt:
Re: Skąd....?
"Nasza modlitwa, Mantra Hare Kriszna oznacza zwracanie się do Radhy i Kriszny, w celu bycia zaangażowanym w Ich służbę. Hare Kriszna oznacza "O Hare, O Radharani! O Kriszno! Proszę zaangażujcie mnie w Swoją służbę, tak abym poczuł ulgę od służby dla Mayi"Anna pisze:Co oznacza mantra Hare Kryszna, jak ją tłumaczyć?
(List Śrila Prabhupada do Subala, Los Angeles 08.07.1969)
"Imię Rama oznacza Radha Ramana Rama, lub Kriszna, który sprawia przyjemność Śrimati Radharani. Hare jest wołaczem od Hara, co oznacza Radhę. Hara (Radha) oznacza Tą, która może nawet skraść uwagę (umysł) Kriszny, Hari. Kriszna oznacza Tego, który jest absolutnie wszechatrakcyjny."
(Z "Nauk Śri Ćajtanji" Śrila Bhaktisiddhanty Saraswati Thakura)
"Jeśli zanalizujemy nirukti, czyli semantyczne pochodzenie słowa "Krsna", przekonamy się, że na oznacza, iż powstrzymuje On powtarzające się narodziny i śmierć, a krs oznacza sattartha, czyli "egzystencję". (Krsna jest pełnią egzystencji.) Krs oznacza również "atrakcja", na oznacza ananda, czyli "szczęście".Anna pisze:Przeciwnicy uważają, że Kryszna oznacza, czarny, zły, ciemny? Czy to jest nad interpretacja imienia Kryszna?
(Objaśnienie Śrila Prabhupada do Śrimad Bhagawatam 10.8.15)
To nieprawda.Anna pisze:Czy to prawda, że w Indiach jest mało znany ruch Hare Kryszna?
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461
Re: Skąd....?
A dlaczego czarny ma oznaczać zło?Skąd im się to wzięło?Kolejne urojenie i infantylne doktrynyPrzeciwnicy uważają, że Kryszna oznacza, czarny, zły, ciemny?
Definiowaniem "prawdy,zła i dobra" wg własnych wygód zajmują się głównie księża.
Piszą sobie doktryny tak jak im pasuje.
Kriszna jest związany nie z czarnym a ciemno-niebieskim/granatowym,chodzi o kolor nieba.
Medytacja ignacjańska
Mantra Maranatha: Delikatnie przymknij oczy i zacznij recytować w wewnętrznej ciszy mantrę Maranatha. Powtarzaj ją z równym natężeniem jako cztery sylaby MA-RA-NA-THA.
Wsłuchuj się w nią, jak wybrzmiewa w twoim sercu.
Mara/Marya-w hinduizmie to bóg śmierci,zmora w mitologii nordyckiej i słowiańskiej.
Biblijne miejsce obozowania Izraelitów po przejściu przez Morze Czerwone
Katolicy mantrują “maranatha” co według nich znaczy “Przyjdź Panie”.
Tymczasem w sanskrycie “marana” oznacza:śmierć,akt umierania,zgon,przemijanie,rodzaj trucizny
“Ludzkość MUSI NAJPIERW UZNAĆ ISTNIENIE SZATANA” – “Godzina szatana” o. Livio Fanzaga, Diego Manetti
To kk uczy wiary w Szatana
Czy neojudaiści/chrześcijanie negują istnienie Szatana?Nie
Kim jest człowiek który wierzy w istnienie Szatana?
Satanistą.
Kim są neojudaisci/chrześcijanie?
Krypto satanistami.
Czym jest judeo-chrześcijaństwo?
Zakamuflowanym kultem Szatana.
Coś na zasadzie:a teraz nie myśl o różowym słoniu.
Wyznawcy tego kultu mają obsesję Szatana,manię prześladowczą,wszędzie widzą diabły bo tak są zaprogramowani.Z chorym nie ma sensu dyskutować bo żeby chory zrozumiał swoją chorobę,najpierw musi się z niej wyleczyć i tak jest w przypadku judeo-chrześcijan wszelkiej maści.
Przeświadczenie o własnej nieomylności jest oznaką pychy.