Strona 5 z 5

: 31 mar 2010, 16:08
autor: Purnaprajna
drzewo pisze:Efektem oddania sie ostecznego bedzie ze nei zobaczymy ani wroga ani prezjaciela, jako inne psotacie, czy kamien czy grudka zlota- podobna wartosc beda mialy.
To "zaledwie" realizacja Brahmana.

: 31 mar 2010, 16:16
autor: Purnaprajna
drzewo pisze:jest wilu bhaktow ktorzy niby cakiem oddali sie krysznie a sie dziwio ze ich zycie jest takie same jakie bylo ze karma wciaz ta sama.:)
Fakt, że nawet tym podporządkowanym nie wydłużają się nosy. ;)

: 31 mar 2010, 17:06
autor: drzewo
No ale chyba jest jakies doswdczenie ze dzialaja pod przewdnictwem Kryszny a nie pod przyyna karmy?

W sumie ciekawe tez ze samo mieszkanie w swirtyni nie znaczy ze jest jest w 100% zadedykowanym.

Re: Skąd wiemy, że Wedy nie są wymyślone przez zwykłych ludz

: 31 mar 2010, 17:43
autor: Mathura
Mat pisze:
Oj tak, pamiętam. Dawno temu będąc w Śantipur, latem 1991 r., jako gość, spontanicznie posprzątałem pokój gościnny. Siedzący na tapczanie bhakta zapytał mnie, widząc jak zwijam dywan, żeby zmyć podłogę, "Dla kogo to robisz?" Spojrzałem na niego i po chwili odparłem "Dla Kryszny".

Mam tę scenkę własnie przed oczami i zastanawiam się, jaką rzeczywiście miałem wtedy intencję. Tym bardziej, że mogę poanalizować efekty z perspektywy czasu :D
Pewien facet chciał spontanicznie pomóc starszej kobiecie ponieść bagaż. Gdy chwycił za ucho jej walizki ona krzyknęła "Złodziej!!!" i gość musiał się tłumaczyć. Po tym zdarzeniu postanowił, że już nie będzie pomagał wrednym babom.
Nie był na spontanicznym etapie relacji z nią, a zadziałał jakby był. A wystarczyło żeby się najpierw zapytał.

Re: Skąd wiemy, że Wedy nie są wymyślone przez zwykłych ludz

: 31 mar 2010, 18:14
autor: Mat
Mathura pisze: Nie był na spontanicznym etapie relacji z nią, a zadziałał jakby był. A wystarczyło żeby się najpierw zapytał.
Dokładnie. W rajogunie jest tylko jeden rodzaj relacji - angażowanie innych w zadowalanie swoich zmysłów i umysłu. Dopiero sattva guna przynosi większą różnorodność i możliwość rozróżniania.