: 31 mar 2010, 16:08
To "zaledwie" realizacja Brahmana.drzewo pisze:Efektem oddania sie ostecznego bedzie ze nei zobaczymy ani wroga ani prezjaciela, jako inne psotacie, czy kamien czy grudka zlota- podobna wartosc beda mialy.
FORUM SPOŁECZNOŚCI HARE KRYSZNA
http://forum.nama-hatta.pl/
To "zaledwie" realizacja Brahmana.drzewo pisze:Efektem oddania sie ostecznego bedzie ze nei zobaczymy ani wroga ani prezjaciela, jako inne psotacie, czy kamien czy grudka zlota- podobna wartosc beda mialy.
Fakt, że nawet tym podporządkowanym nie wydłużają się nosy.drzewo pisze:jest wilu bhaktow ktorzy niby cakiem oddali sie krysznie a sie dziwio ze ich zycie jest takie same jakie bylo ze karma wciaz ta sama.
Pewien facet chciał spontanicznie pomóc starszej kobiecie ponieść bagaż. Gdy chwycił za ucho jej walizki ona krzyknęła "Złodziej!!!" i gość musiał się tłumaczyć. Po tym zdarzeniu postanowił, że już nie będzie pomagał wrednym babom.Mat pisze:
Oj tak, pamiętam. Dawno temu będąc w Śantipur, latem 1991 r., jako gość, spontanicznie posprzątałem pokój gościnny. Siedzący na tapczanie bhakta zapytał mnie, widząc jak zwijam dywan, żeby zmyć podłogę, "Dla kogo to robisz?" Spojrzałem na niego i po chwili odparłem "Dla Kryszny".
Mam tę scenkę własnie przed oczami i zastanawiam się, jaką rzeczywiście miałem wtedy intencję. Tym bardziej, że mogę poanalizować efekty z perspektywy czasu
Dokładnie. W rajogunie jest tylko jeden rodzaj relacji - angażowanie innych w zadowalanie swoich zmysłów i umysłu. Dopiero sattva guna przynosi większą różnorodność i możliwość rozróżniania.Mathura pisze: Nie był na spontanicznym etapie relacji z nią, a zadziałał jakby był. A wystarczyło żeby się najpierw zapytał.