Wasze świadectwa. ......?

Pytania i odpowiedzi na różne tematy, forum dla laików i początkujących. " Nie ma nic bardziej wzniosłego i czystego w tym świecie nad wiedzę transcendentalną." - 04.38. Niewiedza jest przyczyną naszej niewoli, a wiedza jest drogą do wyzwolenia. Wiedza ta jest dojrzałym owocem służby oddania. Kto ją posiadł, ten nie musi już nigdzie szukać spokoju, gdyż raduje się pokojem będącym w nim samym. Innymi słowy, wiedza ta i pokój kulminują w świadomości Kryszny. Jest to ostatnie słowo Bhagavad-gity. -04.38 Zn.
Awatar użytkownika
Anna
Posty: 111
Rejestracja: 19 lut 2012, 10:51
Lokalizacja: Z Wioski

Re: Wasze świadectwa. ......?

Post autor: Anna » 02 gru 2014, 17:57

Miałam znajomą, która była katoliczką a wiele lat była u świadków jehowy, wracając do KK musiała iść do proboszcza w swojej parafii, musiała przejść katechezy itd. dopiero potem miała egzamin i mogła już w pełni uczestniczyć w Liturgii.

Bhagavad Gita mówi o tym samym co Jezus i Apostołowie, ale o tym co powinien każdy człowiek zrobić i wiedzieć. O tym mówi KK jednak jego przekaz jest być może mało czytelny. Sam Thomas Merton uczył się od innych religii wiary w Boga.

Po za tym Bóg jest uniwersalny, nie jest żydem czy Hindusem czy muzułmaninem. Co niektórzy o tym zapominają.
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Wasze świadectwa. ......?

Post autor: Purnaprajna » 02 gru 2014, 18:04

Anna pisze:Po za tym Bóg jest uniwersalny, nie jest żydem czy Hindusem czy muzułmaninem. Co niektórzy o tym zapominają.
To nieprawda! Bóg jest starym, lekko zniedołężniałym polskim katolikiem z siwą brodą, i nosi do pracy krawat i garnitur z wiosennej kolekcji Recmana dostępny już od 339 zł. Zdejmuje go tylko wtedy, kiedy wznieca wieczny ogień pod kolejną partią kotłów z polskiej nierdzewnej stali, wypełnionych Jego własnymi dziećmi, które zgubiły się w drodze do parafii, takimi jak np. poganie z niebezpiecznej sekty Hare Kryszna, różdżkarze i wyznawcy Aikido. Wtedy to zakłada polskie, tradycyjnie religijne jeansy "Pepe". Poczytaj sobie internet!

Z książki "Reverse Psychology in the Life of Jan Kowalski".

Awatar użytkownika
Anna
Posty: 111
Rejestracja: 19 lut 2012, 10:51
Lokalizacja: Z Wioski

Re: Wasze świadectwa. ......?

Post autor: Anna » 02 gru 2014, 22:04

Purnaprajna pisze:
Anna pisze:Po za tym Bóg jest uniwersalny, nie jest żydem czy Hindusem czy muzułmaninem. Co niektórzy o tym zapominają.
To nieprawda! Bóg jest starym, lekko zniedołężniałym polskim katolikiem z siwą brodą, i nosi do pracy krawat i garnitur z wiosennej kolekcji Recmana dostępny już od 339 zł. Zdejmuje go tylko wtedy, kiedy wznieca wieczny ogień pod kolejną partią kotłów z polskiej nierdzewnej stali, wypełnionych Jego własnymi dziećmi, które zgubiły się w drodze do parafii, takimi jak np. poganie z niebezpiecznej sekty Hare Kryszna, różdżkarze i wyznawcy Aikido. Wtedy to zakłada polskie, tradycyjnie religijne jeansy "Pepe". Poczytaj sobie internet!

Z książki "Reverse Psychology in the Life of Jan Kowalski".
A mówią, że Jezus jeździ na motorze, w czarnych glanach, wytartych dżinsach, w czarnej skórzanej kurtce i ma poczucie humoru.
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Wasze świadectwa. ......?

Post autor: padmak » 03 gru 2014, 00:16

Anna pisze:Miałam znajomą, która była katoliczką a wiele lat była u świadków jehowy, wracając do KK musiała iść do proboszcza w swojej parafii, musiała przejść katechezy itd. dopiero potem miała egzamin i mogła już w pełni uczestniczyć w Liturgii.
Tylko, że jak uczestniczyłem w liturgii w różnych parafiach przy okazji ślubu, pogrzebu, komunii w rodzinie to nie musiałem iść do proboszcza - zresztą nawet nie wiem do której parafii przynależę ....
***
Przy okazji Anno wyjaśnij mi pewien fenomen językowy. Sposób pisania Katolików / Chrześcijan z dużej i małej litery.
Słowo: Bóg jest z dużej jak dotyczy Jezusa lub/i Ojca Jego, zaś z małej litery jak bóg muzułman, żydów, a już w hinduizmie, taoizmie to nawet bożek,
Słowo: Jehowa jest z dużej jak jest cytatem Biblii, ale już Świadek Jehowy to inna para kaloszy??? To już nie ten sam Jehowa co jehowa???
A co z modlitwą: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje (...) - przecież imiona piszemy z dużej litery - no i o jakim imieniu Jezus tu wspomina? Jehowa? Jahwe?

Anna pisze:Bhagavad Gita mówi o tym samym co Jezus i Apostołowie, ale o tym co powinien każdy człowiek zrobić i wiedzieć. O tym mówi KK jednak jego przekaz jest być może mało czytelny. Sam Thomas Merton uczył się od innych religii wiary w Boga.

Po za tym Bóg jest uniwersalny, nie jest żydem czy Hindusem czy muzułmaninem. Co niektórzy o tym zapominają.
Tak wiedza duchowa jest uniwersalna i nie ograniczona Chrześcijaństwem, Hinduizmem i innymi izmami. Bóg jest jeden, bez wtórego. Oczywiście dla nie których bogiem mogą być pieniądze, gwiazdy sceny muzycznej, itd, ect....

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Wasze świadectwa. ......?

Post autor: Purnaprajna » 03 gru 2014, 03:58

Anna pisze:A mówią, że Jezus jeździ na motorze, w czarnych glanach, wytartych dżinsach, w czarnej skórzanej kurtce i ma poczucie humoru.
To nawet pasuje do wcześniej wspomnianej, wielce niepokojącej normalną osobę koncepcji Boga. Ojciec psychopata (sadysta i podpalacz własnych dzieci), a jedyny pozostały syn jest członkiem przestępczego gangu motocyklowego. Jak to mówią, niedaleko spada jabłko od jabłoni. No ale przynajmniej ma poczucie humoru. ;)

Awatar użytkownika
Anna
Posty: 111
Rejestracja: 19 lut 2012, 10:51
Lokalizacja: Z Wioski

Re: Wasze świadectwa. ......?

Post autor: Anna » 03 gru 2014, 22:12

JHWH tentagram imienia bożego (Jehowa złe tłumaczenie w średniowieczu) Jahwe się czyta. Co do jehowych to pisze się z małej instytucje z dużej jak Kościół Katolicki, a katolik z małej. Z małej kościół jako budynek. Imiona boże z dużej.

Purnaprajna, Bóg ma poczucie humory jak dla mnie za duże. :P
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Wasze świadectwa. ......?

Post autor: padmak » 04 gru 2014, 00:31

To jak to jest z tym "...święć się imię Twoję..."
Jak należy to święcenie imienia Boga wykonywać?

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Wasze świadectwa. ......?

Post autor: Purnaprajna » 04 gru 2014, 09:24

padmak pisze:To jak to jest z tym "...święć się imię Twoję..."
Jak należy to święcenie imienia Boga wykonywać?
Za 100 złotych ksiądz Ci je poświęci wodą święconą. ;)

Awatar użytkownika
Anna
Posty: 111
Rejestracja: 19 lut 2012, 10:51
Lokalizacja: Z Wioski

Re: Wasze świadectwa. ......?

Post autor: Anna » 04 gru 2014, 11:28

padmak pisze:To jak to jest z tym "...święć się imię Twoję..."
Jak należy to święcenie imienia Boga wykonywać?
Nie zastanawiałam się nad tym, poszperałam w necie i coś takiego znalazłam:

"Święcić imię Boże" - to znaczy niejako wyłączać to imię spod wszelkiego profanum, tak jak to ma miejsce z poświęceniem czyli składaniem czegoś Bogu w darze; to znaczy podkreślać wyłączność Pana Boga, Jego absolutną wyższość ponad wszelkie stworzenie.

A tak mówi o tym KKK: KKK 2858 Prosząc: "Święć się imię Twoje", wchodzimy w zamysł Boży, uświęcenie Jego imienia – objawionego Mojżeszowi, a następnie objawionego w Jezusie – przez nas i w nas, w każdym narodzie i w każdym człowieku.
KKK 2808 W decydujących chwilach swojej ekonomii Bóg objawia swoje imię, ale objawia je, wypełniając swoje dzieło. To dzieło urzeczywistnia się jednak dla nas i w nas tylko wtedy, gdy Jego imię jest uświęcane przez nas i w nas.
Nie wymawiamy imienia Bożego Jahwe, Jezus uczył byśmy Boga nazywali Ojcem.
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Wasze świadectwa. ......?

Post autor: padmak » 04 gru 2014, 12:02

Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje...
Zatem Ojcze Boże nasz
Ty dobrze swoje imie znasz
Nie jestem godzien by je znać
Niech święci imię Twe
Ten, komu objawiłeś je.

Czy to oznacza że Jezus sam sobie zaprzeczał?
" Święćcie imię Boga Ojca, ale nie powiem wam jakie ono jest"

Przecież Ojciec to funkcja a nie imię.
Imię dotyczy osoby. Określa jego cechy.
Bóg jest osobą.
Jest ojcem nie tylko jako tym co dał początek, ale też kochającą osobą.
Zasługuje na Imię.

Anno poszperaj więcej w internecie...
Ale napisz też jak Ty do tego podchodzisz.

ODPOWIEDZ