(NANO-)SREBRO I ZŁOTO KOLOIDALNE
: 18 lut 2009, 23:54
Teraz bardzo dobre wieści, coś o cząstkach mniejszych niż bakterie:
NANO-SREBRO KOLOIDALNE
„...Najwyższym sądem apelacyjnym jest obserwacja i doświadczenie, nie autorytety.” - Huxley
„Wielki eksperyment, który ludzkość próbuje na sobie przeprowadzać, zwany medycyną, jeszcze się nie zakończył i w istocie – jak wszystkie ziemskie rzeczy – nigdy nie zostanie doprowadzony do doskonałego końca, gdyż jest to eksperyment, który zajmuje się najbardziej złożoną tajemnicą natury – życiem.” - Linn J. Boyd
Srebro koloidalne nazywa się „ANTYBIOTYKIEM NATURY”. Jest to srebro zawieszone w roztworze wody destylowanej. Srebro to silny, naturalny i uniwersalny środek profilaktyczny i antybiotyk. To naturalny środek odkażający oraz przeciwbakteryjny o szerokim zasięgu, który zabija bakterie, wirusy, pleśń, grzyby i pasożyty; w sumie ponad 650 patogenów czyli organizmów chorobotwórczych.
To bezpieczny, naturalny środek, który nie zawiera wolnych rodników. Dzienna dawka koloidalnego srebra poprawia pracę układu immunologicznego, co w efekcie daje więcej energii, żywotności, powoduje szybsze zdrowienie i zmniejsza ilość toksyn w organizmie.
Niedobór srebra
Srebro, oprócz tego, że jest metalem szlachetnym, jest również PIERWIASTKIEM ŚLADOWYM, niezbędnym dla organizmu. Działanie śladowych ilości srebra ma naturę profilaktyczną, czy też ochronną i pomagają wzmocnić system immunologiczny. W miarę starzenia się organizmu, spada jego zdolność asymilowania srebra. Prowadzi to do NIEDOBORÓW SREBRA i upośledza układ odpornościowy.
Upośledzenie systemu immunologicznego może prowadzić do chorób, takich jak przeziębienia, grypa, lub – co gorsze – rak. Według dr Roberta O. Beckera, autora książki The Body Electric (Ciało elektryczne), niedobór srebra odpowiada za niewłaściwe funkcjonowanie układu odpornościowego. Zauważył on zbieżność, czy też związek, między niskim poziomem srebra a chorobą. Ponieważ nasza gleba została a wyjałowiona przez nawozy chemiczne, nasza żywność praktycznie nie zawiera srebra w charakterze pierwiastka śladowego. Jeśli w organizmie wystąpi niedobór srebra, następuje uszkodzenie systemu immunologicznego.
Koloidalne nano-srebro to jedyny bezpieczny sposób, w jaki można dodatkowo pozyskać srebro. Jest ono bioprzyswajalne, co sprawia, że wnika bezpośrednio do tkanek ciała. Minerały, a szczególnie pierwiastki śladowe, są dla organizmu ważniejsze niż witaminy, ponieważ bez ich obecności witaminy nie mogą być wykorzystywane. Badania wskazują na bezpośrednią zależność między niedoborami minerałów i witamin a chorobami. Zwykle wybiera się minerały CHELATOWANE, które jednak są wchłaniane tylko w 40-60%, podczas gdy minerały KOLOIDALNE w 98-100%. Do niedawna AMA (American Medical Association – Stowarzyszenie Lekarzy Amerykańskich) odrzucało koncepcję chorób spowodowanych niedoborem witamin. Przed AMA wciąż jeszcze długa droga zanim zaakceptuje alternatywne metody leczenia, a jeszcze dłuższa przed FDA (Food and Drug Administration – Wydział ds. Żywności i Leków). FDA zatwierdził koloidalne srebro jako naturalny antybiotyk. Naturalnie zdrowy rozsądek podpowiada nam, że zawsze najlepiej jest szukać najmniej inwazyjnych metod leczenia, zanim sięgniemy po bardziej toksyczne leki. Tak więc jeśli schorzenie czy infekcja nie wydają się zagrażać życiu, wypróbuj najpierw najmniej inwazyjną terapię. Pamiętasz pieczenie, kiedy skaleczenia i otarcia polewałeś Mercurochrome (C20H8Br2HgNa2O6) A jodyna? Au! Czasem leczenie jest gorsza niż choroba. Koloidalne srebro nie sprawia bólu.
Nasz najpotężniejszy pogromca zarazków
British Medical Journal (12 maja 1917 r.) donosi, że koloidalne srebro błyskawicznie łagodzi stany zapalne i wspomaga gojenie. Autor artykułu, Sir Malcolm Morris, oznajmia, że koloidalne srebro wolne jest od mankamentów, jakie charakteryzują inne preparaty srebra, a także, że ma wyraźne działanie uśmierzające ból. Ponieważ w każdym jądrze komórkowym znajduje się cały zapis genetyczny, potencjał leczenia na poziomie komórkowym jest ogromny. Według Paula G. Aebersholda z Atomic Energy Commission [Komisja Energii Atomowej]: „Twoje ciało może wydawać ci się takie samo jakie było rok temu, plus minus kilka funtów czy cali, ale...w ciągu jednego roku 98% starych atomów zastępowanych jest nowymi atomami, które wprowadzamy do naszego organizmu z powietrza, które wdychamy, z żywności, którą spożywamy i z wody, którą pijemy”. Nowe ciało co roku, które zależy od zmian, jakich dokonasz – perspektywy są niesamowite. Stare powiedzenie: „komórka rakowa zawsze będzie komórką rakową” nie jest już uznawane za prawdziwe. Możliwości lecznicze są w każdej komórce. American Paralysis Association [Amerykańskie Stowarzyszenie Paraliżu] sponsoruje badania nad odbudowaniem kręgosłupa i widoki są obiecujące. Jest nawet nadzieja na zregenerowanie mózgu. Salamandry, żaby w stadium kijanki, a także niektóre ryby mają zdolność regenerowania skomplikowanych struktur biologicznych organizmu, łącznie z mózgiem. Nam odrastają włosy i paznokcie, a dzieciom czasem odrastają końce palców, jeśli odetnie się je przypadkiem. Ze względu na silne działanie bakteriobójcze, koloidalne srebro okazało się wysoce skuteczne w zapobieganiu i leczeniu infekcji i chorób, łącznie z AIDS, gronkowcami i paciorkowcami. Jest zalecane jako środek wzmacniający w przypadku wybranych chorób, np. przeziębienia, środek do stosowania miejscowego w przypadku chorób skóry, środek odkażający wodę pitną, jak również środek odkażający do użytku w gospodarstwie domowym. Srebro ma zdolność dezaktywacji bakterii, ponieważ jest silnym katalizatorem w procesie utleniania, hamuje więc reprodukcję bakterii.
HISTORIA DAJĄCEJ ŻYCIE ENERGII SREBRA
Wygnane z salonów i dworskich komnat
Koloidalne Srebro wypadło z łask z trzech powodów:
1) kosmiczne koszty; 2) wynalezienie „cudownych leków” – antybiotyków na receptę; oraz 3) ponieważ ówczesna metoda wytwarzania Koloidalnego Srebra była gorsza od obecnej. U niewielkiej liczby pacjentów wywoływało ono Srebrzycę. Często problemy pojawiały się u osób zajmujących się obróbką srebra i robotników czyszczących srebro. SREBRO, KTÓRE WCHŁANIALI NIE MIAŁO POSTACI KOLOIDALNEJ. Stosowanie Koloidalnego Srebra zostało dość nagle zastąpione mniej kosztownymi (w produkcji) lekami na receptę. Niestety Koloidalne Srebro nie może wyleczyć ignorancji, która jest najgorszą chorobą.
Pamiętacie, jak roztwór azotanu srebra zakraplany był do oczu noworodków, aby zapobiec ślepocie spowodowanej „gonokokowym zapaleniem spojówek” To nie było tak dawno temu. Była to metoda opracowana przez niemieckiego położnika, dr F. Crede w 1884 r. Roztwór (1%) azotanu srebra jest z pewnością drażniący, ale całkowicie skuteczny. Azotan srebra stosowano również na przełomie wieków do leczenia wrzodów. Przedsiębiorstwa farmaceutyczne nie mogły zarabiać pieniędzy na tej mało kosztownej terapii, utworzyły więc – skutecznie – lobby w celu zastąpienia roztworu srebra antybiotykami. To nie wszystko, nie wykłada się już leczenia srebrem na uczelniach medycznych, a w standardowych źródłach dostarczających produktów medycznych nie można dostać roztworu srebra. Koloidalne srebro nie jest bolesne i działa (obniża również koszty).
Związek srebra składający się ze srebra połączonego z sulfadiazyną został po raz pierwszy zsyntetyzowany przez dr Charlesa L. Foxa, Jr. w 1968 r. Jest on 50 razy silniejszy niż sama sulfadiazyna. Stał się najbardziej powszechnie stosowanym środkiem w leczeniu ofiar poparzeń i był używany w 70% centrów oparzeń na terenie Stanów Zjednoczonych. To umieściło srebro w czołówce jeśli chodzi o leczenie oparzeń jak również inne zastosowania kliniczne. Tak rozpoczął się powrót srebra do medycyny. W latach 70. nieżyjący już dr Carl Moyer, przewodniczący Wydziału Chirurgii na Uniwersytecie Waszyngtońskim (Washington University), otrzymał dotację (grant) na opracowanie lepszych metod leczenia ofiar poparzeń. Dr Moyer współpracował z dr H. Margrafem, jako głównym biochemikiem, i innymi chirurgami, aby wynaleźć silny środek antyseptyczny, który można by bezpiecznie stosować na dużych powierzchniach ciała. Po zapoznaniu się z literaturą medyczną dr Margraf znalazł w kilku źródłach opisy srebra jako katalizatora upośledzającego enzymy, od których zależy „oddychanie” mikroorganizmów. W efekcie mikroorganizmy te duszą się i giną. Oto niektóre z popularnych środków leczniczych otrzymane na bazie srebra i ich zastosowania: Sulfadiazyna srebra (zakażenia bakteryjne i grzybicze, oparzenia), Azotan srebra (odkażanie oczu u noworodków), Jodek srebra (środek odkażający), Chlorek srebra (środek odkażający), Mleczan srebra (środek antyseptyczny i przeciwbólowy), Tlenek srebra (epilepsja i pląsawica), Pikrynian srebra (tricomoniasis i kandydoza) Metaliczne srebro w postaci koloidalnej (antybiotyk, itd.).
Według kolegi dr Roberta Beckera, dr Josepha Spadaro z Uniwersytetu w Syracuse, ponad 50 lekarzy przeprowadza badania nad srebrem. Najnowsze studia laboratoryjne wykazują, że srebro wspomaga również tworzenie się nowych komórek, zwiększając tempo gojenia się ran i kości. Stosując terapię srebrem można zregenerować całe fragmenty brakującej skóry. Jeden z badaczy na Brigham Young University przesłał Koloidalne Srebro do dwóch różnych laboratoriów, m.in. do Centrum Medycznego UCLA, które stwierdziło: „Zabiło ono nie tylko wirus HIV, ale wszystkie wirusy, jakie testowano w laboratorium”.
Medycyna tradycyjna
MEDYCYNA CHIŃSKA stosuje srebro do zwalczania zakażeń i chorób. Igły do akupunktury wkłuwa się wzdłuż meridianów ciała, aby stymulować chi (czy też qi), czyli energię. Igły do akupunktury używane dziś najczęściej wykonuje się ze srebra ze względu na jego wspaniałą zdolność skutecznego przewodzenia ciepła i energii. Według Nakayamy w Acupuncture et Medecine chinoise w starożytności igły do akupunktury wykonywano z żółtych metali (Jang): złota, miedzi, itp., które działają stymulująco, ożywiająco, oraz z białych metali (Jin): srebra, chromu, cynku, itp., o działaniu uspokajającym, rozpraszajcym.
Dr Becker w swojej książce The Body Electric [Ciało elektryczne] wspomina, iż pewien pułkownik z biura Naczelnego Lekarza wojskowego powiedział mu, iż akupunktura działa: „Mogę panu na pewno powiedzieć, że to działa”. „Na pewno uśmierza ból. Ale nie wiemy, jak to działa. Gdybyśmy wiedzieli, armia mogłaby to wykorzystać do stosowania przez lekarzy w czasie wojny”. Pułkownik zapytał dr Beckera, czy uważa on, że akupunktura mogła by działać na zasadzie elektrycznej, jak zdaje się działać regeneracja. Dziesięć lat po tym, jak ów pułkownik zadał to pytanie, dr Becker znalazł się w Chinach jako dziennikarz w towarzystwie reportera New York Times’a Jamesa Restona. Byli oni świadkami kilku operacji, podczas których użyto akupunktury jako jedynego środka znieczulającego. „Zasugerowałem, że meridiany akupunkturowe były przewodnikami elektrycznymi, które przekazywały wiadomość o zranieniu do mózgu, który reagował wysyłając odpowiednią dawkę prądu stałego, by stymulować gojenie się chorego miejsca. Wysunąłem również hipotezę, że częścią procesu integrowania przesłanej informacji przez mózg jest przekazanie do świadomego umysłu wiadomości, którą odbieramy jako ból. Wydaje się oczywiste, że gdybyśmy mogli zablokować przychodzącą informację, zapobieglibyśmy odczuwaniu bólu, zasugerowałem, że tak właśnie działa akupunktura. (...) Gdyby punkty akupunkturowe rzeczywiście były wzmacniaczami, to metalowa igła umieszczona w jednym z nich łącząc go z płynami sąsiednich tkanek powodowałaby spięcie i blokowała wiadomość o bólu. I jeśli stan zdrowia faktycznie utrzymywany jest przez zrównoważony przepływ niewidzialnej energii przez ten układ /punktów akupunkturowych/, jak wierzyli Chińczycy, wówczas różne konfiguracje układu igieł mogłyby rzeczywiście harmonizować owe prądy, jakkolwiek ta część leczenia musi jeszcze zostać oceniona przez naukę medyczną Zachodu”.
W MEDYCYNIE AYURWEDYJSKIEJ Indii srebro przepisuje się, aby podbudować siłę i żywotność organizmu. Srebro stosuje się, aby zwalczyć chroniczną gorączkę i słabość, leczyć zapalenie jelit, problemy z woreczkiem żółciowym, zgagę, nadmierne krwawienia menstruacyjne, oraz zaburzenia czynności wątroby i śledziony. Lekarze ayurwedyjscy wykorzystywali właściwości lecznicze metali od tysięcy lat do oczyszczania i wzmacniania organizmu. Ayurweda twierdzi, że czyste metale stosowane na skórę wywołują reakcję elektromagnetyczną, działając na komórki i głębiej położone tkanki.
(Alfred B. Searle, The Use of Colloids in Health and Disease [Zastosowanie koloidów w zdrowiu i chorobie])
„Złotą zasadą jest sprawdzać wszystko w świetle rozumu i doświadczenia, niezależnie od tego, od kogo to pochodzi.” - Mohandas Karamchand Mahatma Gandhi
CUDOWNE LEKI I SUPER MIKROBY
Magiczne leki o cudownym działaniu
Dlaczego mamy stosować koloidalne srebro, jeśli dostępne są antybiotyki? Po pierwsze, srebro zostało odkryte, antybiotyki zaś wynalezione (wszystkie oprócz penicyliny, która była znana od stuleci jako opowieść starej kobiety ponieważ rozwijała się ona na chlebie, a kobiety używały spleśniałego chleba jako lekarstwa). W przeciwieństwie do antybiotyków, koloidalne srebro jest bezpieczną, nietoksyczną, nie akumulującą się substancją, która powoduje bardzo niewiele łagodnych skutków ubocznych. Zabija ono patogeny (drobnoustroje chorobotwórcze) i ich mutacje – czego antybiotyki nie potrafią. Istnieje wiele różnych rodzajów farmaceutycznych antybiotyków, każdy z nich ma własne „specjalne” działanie. Średnio każdy z nich może, sam, zabić do sześciu różnych organizmów chorobotwórczych; podczas gdy koloidalne srebro zabija ponad 650 różnych patogenów.
Nie tak dawno temu owe leki na receptę uważane były za magiczne leki czyniące cuda, jednak – jak pisze w swej książce Confessions of a Medical Heretic (Wyznania heretyka medycyny) Robert S. Mendelsohn, Doktor Medycyny – „Mimo że fascynacja cudem <antybiotyków> wciąż trwa, owe leki, które były kiedyś tak niezwykle cenne, są teraz niezwykle niebezpieczne”. Niestety, nauki medyczne pozostają wciąż pod wpływem złudnej teorii i praktyki, że aby „zabić”
chorobę trzeba użyć trucizny, nie widzi więc żadnej wartości w medycynie naturalnej. Może zauważyliście, że każdy lek reklamowany w telewizji leczy objaw, ale nie chorobę. Staliśmy się tak dobrzy w maskowaniu bólu i objawów choroby, że wydaje nam się, iż jesteśmy zdrowi. Musimy dotrzeć do korzeni choroby. Koloidalne srebro zabija przyczynę – nie maskuje jej. Robi to bez szkody dla organizmu.
Andrew Weil, Doktor Medycyny z Tucson w Arizonie, autor książki Natural Health, Natural Medicine (Naturalne zdrowie, naturalna medycyna), twierdzi: „Istnieje rosnące wciąż przekonanie, że zwykła medycyna stosuje leki zbyt ochoczo, jest zbyt kosztowna i zbyt niebezpieczna”. Mendelsohn zanotował, że „Wielu lekarzy przepisuje penicylinę na tak nieszkodliwe dolegliwości jak zwykłe przeziębienie. Ponieważ penicylina działa prawie wyłącznie na infekcje bakteryjne, jest bezużyteczna przeciwko chorobom wirusowym, takim jak przeziębienia i grypa. Penicylina i inne antybiotyki nie skracają czasu trwania choroby, nie zapobiegają komplikacjom, i nie zmniejszają liczby organizmów patogennych w nosie i gardle. Nic nie dają. Co rzeczywiście mogą zrobić to wywołać reakcje od wysypki, przez wymioty i biegunkę, do gorączki i wstrząsu anafilaktycznego”. Może się to wydawać trochę ostre. Antybiotyki zrobiły bardzo wiele dobrego, dlatego też nazwano je „cudownymi lekami”, ale nie działają one na wirusy. Patrząc z perspektywy, nie było to całkiem bezsensowne zwycięstwo. Problem z antybiotykami, poza licznymi skutkami ubocznymi, czynnikiem akumulacji – faktem, że się kumulują w organizmie, oraz ograniczonym zastosowaniem, polega na tym, iż mają one również tendencje do tłumienia objawów, powodując tym samym problemy w przyszłości. Nie jest to zresztą całkiem uczciwe zrzucać całą winę tylko na lekarzy, gdyż czasem trudno stwierdzić, co można zrobić dla pacjenta. Inny problem to ten, że sami pacjenci często proszą, a nawet domagają się antybiotyków. Przeważnie dzielą się antybiotykami z rodziną i przyjaciółmi. Antybiotyki zabijają dobre bakterie razem ze złymi, przygotowując w ten sposób grunt dla rozwoju mikroorganizmów, które nie mają konkurencji – dobrych bakterii, z którymi przyszłoby im walczyć, upośledzając tym samym system immunologiczny.
Super mikroby
Większość leków na receptę niesie ze sobą skutki uboczne, które czynią ryzykownym ich stosowanie. Powinny być stosowane z największą ostrożnością i jedynie w sytuacjach krytycznych. Innym dużym problemem, poza skutkami ubocznymi, jest ciągły rozwój superinfekcji i SUPER MIKROBÓW. Super zarazki czy też inteligentne zarazki to mikroorganizmy, które się zmutowały, wytwarzając nowe szczepy, które są odporne na antybiotyki. Dr Mendelsohn pisze dalej: „Kiedy antybiotyk zwalcza jedną infekcję, może równocześnie spowodować inną, nawet gorszą infekcję wywołaną przez szczep bakterii odporny na ten lek. Bakterie są organizmami o niezwykłych zdolnościach do adaptacji. Kolejne generacje mogą wypracować odporność na lek w miarę jak ich ‘przodkowie’ są coraz bardziej intensywnie poddawani jego działaniu”.
Ponieważ bakterie odporne na antybiotyki, takie jak MDR (multi-drug resistant – odporne na wiele leków) Pneumococcus, MDR Staphylococcus aureus, MDR Enterococcus faecium oraz MDR Tuberculosis ciągle się rozprzestrzeniają, życie staje się coraz bardziej niepewne. Bakterie MDR mogą pokonywać duże odległości geograficzne, zagrażając wszystkim. Brzmi to jak science-fiction z pojawieniem się „Szczepu Andromedy”. Życie naśladujące fikcję – jakie to przerażające. Ponieważ antybiotyki tracą swą skuteczność, lekarze obawiają się, że pacjenci będą umierać na choroby, które kiedyś było łatwo wyleczyć.
Wraz z pojawieniem się super mikrobów można mieć nadzieję, że dni nadużywania leków na receptę dobiegają kresu. Według dra Mendelsohna „szpital jest Świątynią Kościoła Nowoczesnej Medycyny, a więc jednym z najniebezpieczniejszych miejsc na ziemi”. Twierdzi on, że szpitale są wylęgarnią super zarazków, „gdzie antybiotyki wydaje się jak zupę. Niektóre bakterie adaptują się do tego stopnia, że żywią się antybiotykami!”. Generalnie rzecz biorąc, stopień śmiertelności spada za każdym razem, kiedy szpitale strajkują. Według lekarza medycyny Adriane Fugh-Berman: „Szacuje, że same tylko błędy w sztuce lekarskiej powodują śmierć 45 000 osób rocznie (w Stanach Zjednoczonych), co czyni je główną przyczyną niezmierzonych obrażeń i śmierci”. Na podstawie trzyletnich badań rzecznik praw konsumenta, Ralph Nader stwierdza, że „tylko w szpitalach zostaje zabitych co roku 300 000 Amerykanów w wyniku medycznego niedbalstwa”. Jest to szokujące! Naukowiec Mark Metcalf pisze: „Posługując się statystykami z badań przeprowadzonych na Harvardzie w 1984 r., Narodowej Rady Bezpieczeństwa [National Safety Council] oraz pochodzącymi z innych źródeł, Kampania na rzecz Ochrony Praw Konsumenta stwierdza, że więcej osób umiera w Stanach Zjednoczonych z powodu medycznego zaniedbania niż z jakiejkolwiek innej niezamierzonej przyczyny. Jeśli te statystyki są prawdziwe, błędy w sztuce lekarskiej zabijają rocznie więcej osób niż samochody, upadki z dużej wysokości, utonięcia, pożary, zakrztuszenia, broń palna i trucizny razem wzięte”. Gwoli uczciwości trzeba powiedzieć, że część z tych pacjentów na pewno stała na progu śmierci. A jednak skłania to do zastanowienia.
Epidemia
„Złe” zarazki to organizmy patogenne czyli chorobotwórcze. Bakterie są organizmami jednokomórkowymi, które mogą być nieszkodliwe, dobroczynne (tzw. „dobre bakterie”), albo szkodliwe (patogenne). Na jedną uncję potrzeba ok. 30 bilionów (1012) bakterii średniej wielkości. Istnieją różne szczepy czy też „plemiona” bakterii posiadające różne kształty (kule, pałeczki, spirale, przecinki), co pomaga je sklasyfikować. Słowo virus oznacza po łacinie „truciznę”. Wirus, mniejszy od bakterii, jest czynnikiem zakaźnym zdolnym do rozwoju i reprodukcji jedynie w żywych komórkach. Jeden z autorów, Andrew Scott, nazywa wirusy „piratami żywej komórki”. Odkrycie wirusów przypisuje się holenderskiemu mikrobiologowi Martinusowi Beijerinckowi w roku 1898. Wraz z niemieckimi naukowcami, Friedrichem Loefflerem i Paulem Froschem, opracował on następujące kryteria dla wirusów:
– Niewidoczne pod mikroskopem (z wyjątkiem mikroskopu elektronowego)
– Nie następuje ich reprodukcja jeśli się ich nie wprowadzi do innej komórki
– Nie są zatrzymywane przez filtry, które zatrzymują bakterie i inne znane mikroorganizmy.
*Antybiotyków nie stosuje się w przypadku wirusów, o których wiadomo, że „run their course”, ale stosowane są one w przypadku powikłań powirusowych. Koloidalne srebro stosuje się zarówno przeciwko samemu wirusowi, jak i w przypadku następujących powikłań.
Skok niewiary
Dr Mendelsohn jest twardy i nieustępliwy. Mówi on: „Aby się obronić przed tym kapłanem-naganiaczem [lekarze], znów musisz uczynić heretycki radykalny skok niewiary. Nie ufaj swojemu lekarzowi. Zakładaj zawsze, że jeśli przepisuje lekarstwo, jest ono niebezpieczne. Nie ma bezpiecznych farmaceutyków/ leków. Sam Eli Lilly [z wielkiego przedsiębiorstwa Lilly Pharmaceutical Company] powiedział kiedyś, że lek nie wywołujący efektu toksycznego nie jest lekiem. Do każdego leku trzeba podchodzić podejrzliwie.” Żeby dać na chwilę spokój lekarzom trzeba przyznać, że to z reguły nie lekarze są przeciwni stosowaniu koloidalnego srebra. Większość lekarzy jest prawdziwie zainteresowana leczeniem i jest wystarczająco otwarta, aby szukać informacji na temat koloidalnego srebra. Zachęć do tego swojego lekarza. Krytykę koloidalnego srebra znajdziesz w kartelach farmaceutycznych, w których dużą rolę grają finanse, a także w FDA. Według kasety audio „Martwi lekarze nie kłamią” autorstwa dr Joela D. Wallacha lekarze dostają finansowego „KOPA” od laboratoriów i szpitali (tj. Lekarz może dostać ponad 400 dolarów za każdy MRI - przepisanie danego leku). Lekarze rozdają również darmowe leki, które otrzymują od firm farmaceutycznych, przyczyniając się bardziej jeszcze do używania miana „naganiacze” przez rozczarowanych.
Prawo do przepisywania leków
Ponieważ nasze społeczeństwo stało się „poli-farmaceutyczne”, tj. zażywające więcej niż jeden lek na raz, dr Mendelsohn ostrzega: „musicie uświadomić sobie niebezpieczeństwo łączenia leków”. Radzi on uzbroić się w PDR (Physicians’ Desk Reference – Podręczny wykaz lekarski) i zapoznać się ze skutkami ubocznymi oraz komplikacjami, jakie mogą nastąpić w wyniku zażywania leków. No i oczywiście masz prawo odmówić zażywania każdego przepisanego leku. Masz również prawo sam sobie przepisać lek, pod warunkiem, że jest on legalny. Albert Einstein powiedział: „Ludzie wielkiego ducha zawsze spotykali się z gwałtownym sprzeciwem ze strony ludzi o miernych umysłach”. Jesteśmy więc w dobrym towarzystwie. W tej chwili koloidalne srebro jest legalne. No i nie trzeba się martwić o mieszanie koloidalnego srebra z innymi lekami, ponieważ koloidalne srebro nigdy nie wykazało interakcji lekowej z żadnym innym lekiem.
Srebrna kula
Dla różnych rodzajów bakterii wymagane są różne specjalne leki na receptę. Według Centre for Disease Control (Ośrodka Kontroli Chorób) w 1992 r. 13 300 Amerykanów zmarło z powodu bakterii odpornych na leki. A co powiecie na infekcje wywoływane przez antybiotyki? Grzyby i pleśń mają paskudny zwyczaj przedostawania się do organizmu podczas zażywania antybiotyków. W 1996 r. ponad 34 czasopisma naukowe na całym świecie opublikowały ponad 200 artykułów na temat nowych chorób. Według Lindy Hawes Clever, wydawcy Western Journal of Medicine, ta współpraca ma na celu skupienie uwagi na tym, co postrzegane jest jako rosnące globalne zagrożenie zdrowia. Pani Clever twierdzi: „Ignorancja nie jest błogosławieństwem. Ignorancja to strach.” Według dr Rona Surowitza, który stoi na czele Florida Osteopathic Medical Association [Medyczne Towarzystwo Osteopatii Florydy], „Stosowanie antybiotyków prawie zawsze wymaga użycia koloidalnego srebra w celu wytępienia grzybów i drożdży, które pojawiają się w wyniku zastosowania antybiotyku”.
Ukazując inną perspektywę niż metodologia alopatyczna w książce Secrets of the Soil Peter Tompkins i Christopher Bird piszą, że „metabolizm jest równoznaczny z działaniem enzymów”. Dane oparte na pracach dr Rudolpha Abderhaldena, Dyrektora Laboratorium na rzecz Diagnozy Endokrynologicznej i Enzymatycznej w Bazylei (Szwajcaria) i Profesora Biochemii na Uniwersytecie Halle (Niemcy), potwierdzają, że „choroba jest zakłóceniem harmonijnego modelu aktywności enzymów, aktywności zależnej od obecności pierwiastków śladowych. Efektem załamania się systemu enzymatycznego jest choroba lub śmierć komórki. Wielu dietetyków i lekarzy jest obecnie zgodnych, że tak naprawdę istnieje tylko jedna choroba: złe odżywianie; że wszystkie pozostałe choroby z niej się wywodzą”. Ważne, żeby to wiedzieć. Oznacza to, że jeśli będziemy się odpowiednio odżywiać, wszystkie te wyżej wspomniane straszne zarazki zorientują się, że są nieproszonymi gośćmi, pomachają wam na pożegnanie i pójdą czynić spustoszenie gdzie indziej. Tylko jak znaleźć właściwą metodę odżywiania? Zacznij od dobrych produktów organicznych, hodowanych na glebie bogatej w minerały i uzupełniaj dietę witaminami i minerałami (mikroelementami), które są bioprzyswajalne. Wydaje się to proste. Niestety nasze gleby są wyjałowione, naszym produktom rolnym brakuje minerałów, a większość witamin i mikroelementów jest bez wartości. Koloidalne srebro to krok we właściwym kierunku.
Obecnie, bardziej niż kiedykolwiek, poszukuje się alternatywnych metod dla podtrzymania zdrowia i leczenia. Cudowną rzeczą w koloidalnym srebrze jest to, że pomaga ono wzmocnić funkcje odpornościowe. Tego potrzebujemy wszyscy! Wydaje się, że trzyma ono w szachu wszystkie mikroorganizmy oraz ich mutacje. Inną pozytywną rzeczą jest to, że nie rozwijają się szczepy odporne oraz że zanotowano niewiele skutków ubocznych. To są bardzo dobre wieści! Ponadto przy koloidalnym srebrze nie występuje problem przedawkowania. Koloidalne srebro to godna zaufania alternatywa dla kosztownych leków. To srebrna magia! SREBRNA KULA.
SKUTKI UBOCZNE
Skutki uboczne
Pewne zaniepokojenie wywoływały skutki uboczne przyjmowania koloidalnego srebra. Niektórzy twierdzą, że nie ma takowych. Z zebranych przez nas informacji wynika, że skutki uboczne, które mogą wystąpić są bardzo nieznaczne. U większości osób oczywiście reakcja alergiczna nie wystąpi. „Załamanie leczenia” nie jest samo w sobie skutkiem ubocznym, ale występuje na polu leczenia. Zanotowano tylko pięć skutków ubocznych:
A) Reakcja alergiczna B) Biegunka C) Załamanie leczenia D) Przebarwienie skóry (Srebrzyca)
Alergia
Wydaje się nam, że jeśli ktoś ma alergię na srebro, to wie o tym. Oczywiście jeśli jesteś uczulony na srebro, nie stosuj koloidalnego srebra. Jeśli twoja skóra reaguje na srebro kiedy nosisz srebrną biżuterię, np. pojawieniem się wysypki, najprawdopodobniej jesteś uczulony na srebro. Reakcja alergiczna na minerały śladowe jest rzadkością, szczególnie jeśli występują one w postaci koloidalnej, jednak jeśli istnieje najmniejsza wątpliwość, nie ryzykuj. Możesz poradzić się swojego lekarza, jeśli się wahasz, albo masz pytania. Są tacy, którzy myślą, że mają alergię na srebro z powodu starej historii z azotanem srebra, z którym się nie powiodło. Azotan srebra jest trucizną. Nie ma on postaci koloidalnej. Przedstawia sobą zupełnie inne działanie. Może poparzyć skórę, podrażnić oczy i wywołać wysypkę. No i może cię zabić. Więcej informacji na temat azotanu srebra znajdziecie w części dotyczącej srebrzycy poniżej.
Biegunka
Mimo że koloidalnego srebra nie da się tak naprawdę przedawkować, to jeśli spożyje się zbyt wiele roztworu srebro, które normalnie jest neutralizowane zanim dotrze do jelit, może zabić dobre bakterie. Nie jest to poważny problem, może jednak wywołać biegunkę. Jeśli tak się stanie, po prostu zmniejsz przyjmowaną dawkę. Trzeba przywrócić dobre bakterie w jelitach przyjmując Lactobacillus Acidophillus. Musi to być żywa kultura. Na rynku jest wiele produktów zawierających bakterie acidophillus. Sprawdź w sklepie ze zdrową żywnością. Jeśli czerpiesz acidophillus z jogurtu, upewnij się, że na opakowaniu jest napisane „żywe kultury bakterii”. Continental® produkuje dobry i smaczny jogurt, ale są i inne. Nature’s Life® sprzedaje bardzo dobrą płynną postać acidophillus, która podobno zawiera miliard organizmów na porcję. To przywróci twój organizm do porządku.
Załamanie leczenia
Możesz przechodzić tzw. „załamanie leczenia” (pozorne pogorszenie się stanu zdrowia) czyli detoksykację (odtruwanie), która ma objawy grypo-podobne. Nie jest to tak naprawdę uważane za „skutek uboczny”. Złe samopoczucie jest naturalną reakcją na próbę organizmu pozbycia się trucizn i patogenów. Usuwanie toksyn przez pięć kanałów ciała (tj.: skórę, wątrobę, płuca, nerki, jelito) może być tymczasowo przeciążone. Możesz doświadczyć tej reakcji z wystąpieniem gorączki, mdłości, bólów głowy, zawrotów głowy, bólów mięśni, czy zmęczenia. Jeśli tak się zdarzy, po prostu zmniejsz dawkę i pamiętaj, żeby pić dużo wody. Jeśli pozostajesz pod opieką lekarza czy terapeuty, mogą oni zalecić, abyś przeszedł przez ten kryzys bez zmniejszania dawki. Jest to rzecz pozytywna, nie negatywna. Ale jest to nieprzyjemne.
Srebrzyca
Co to jest Srebrzyca? Na pewno dużo usłyszysz i przeczytasz o tej postaci zatrucia srebrem. Jednym z powodów, dla których produkcja koloidalnego srebra wypadła z łask wiele lat temu było owo permanentne, nieodwracalne, aczkolwiek nieszkodliwe, szarawo-błękitne przebarwienie skóry. Srebro odkładało się również w innych organach, tkance łącznej, naczyniach krwionośnych, kłębuszkach nerkowych, tarczycy, szpiku kostnym, trzustce, wątrobie, śledzionie, jądrach i jajnikach. Dotykała ona nielicznej mniejszości i pojawiała się po ok. 2 do 25 lat od wystawienia na działanie srebra. Owa przestarzała dolegliwość – Srebrzyca – wywoływana była zbyt długim kontaktem za srebrem (tj. rzemieślnicy zajmujący się obróbką srebra, osoby czyszczące srebro), lub stosowaniem pośledniej jakości leków zawierających srebro, takich jak te wytwarzane metodą mielenia, która powodowała odkładanie się zmielonego srebra w organizmie, czy też stosowaniem rozcieńczonego azotanu srebra. Azotan srebra to związek srebra i kwasu azotowego. W suchej postaci jest to materiał krystaliczny, kiedy się go rozpuści dysocjuje na srebro (dodatni kation srebra) i azotan (ujemny anion azotanowy). Oba jony są zdolne do reakcji z komórkami. Kwas azotowy jest bardzo mocnym kwasem, jak kwas siarkowy, który jest szkodliwy dla żywych tkanek. x Może paskudnie poparzyć skórę. Jeśli masz ok. 40 lat lub więcej, bardzo słaby roztwór azotanu srebra (1%) zakroplono ci prawdopodobnie do oczu w kilka minut po urodzeniu. Stosowano go, aby zabić pewną bakterię zapobiegając w ten sposób „gonokokowemu zapaleniu gałki ocznej”, które mogło spowodować ślepotę u noworodków. Zabarwiał on skórę wokół oczu noworodka. Azotan srebra używany do zakraplania oczu noworodków był skuteczny jeśli chodzi o blokowanie bakterii, ale podrażniał i szczypał w oczy. Niewielka ilość azotanu srebra używana do tego celu nie wywoływała srebrzycy. Kto więc dostawał srebrzycy? Zazwyczaj pojawiała się ona u rzemieślników pracujących ze srebrem oraz osób, które zajmowały się czyszczeniem srebra. Czasami srebrzyca pojawiała się u pacjentów, którzy byli leczeni lekami na bazie srebra pośledniej jakości przez długi okres czasu. Srebrzyca była również efektem przedawkowania, kiedy to „dawki związków srebra kilkaset przekraczające właściwą ilość związków srebra przyjmuje się w postaci zastrzyków lub doustnie”. Odsetek pacjentów, u których wystąpił ten problem był niewielki.
(na rynku w Polsce dostępne jest już niejonowe nano-srebro koloidalne o stężeniu optymalnym 25 ppm dzięki któremu nie istnieje takie ryzyko).
Inne problemy
U niektórych osób pojawił się inny problem, który nie jest jednak skutkiem ubocznym. Czasem roztwór koloidalnego srebra szczypie w oczy. Jeśli tak jest, to nie srebro jest tego przyczyną. Upewnij się, że roztwór, którego używasz ma pH 7,0 – czyli neutralne. Jeśli pH wynosi 6,5 to w porządku, jest tylko trochę kwaśne, mniej niż 6,5 oznacza, że roztwór jest zbyt kwaśny. Kwas parzy. To na pewno będzie szczypać w oczy. Roztwór soli w wodzie jest zawsze neutralny. PH powyżej 7,5 jest zbyt alkaliczne czyli zasadowe. Nie pozwól, aby cokolwiek z tego odstraszyło cię od koloidalnego srebra. Naprawdę bardzo łatwo temu zaradzić. Jeśli problemem jest pieczenie, rozcieńcz roztwór połową objętości dejonizowanej wody. To powinno rozwiązać problem w większości wypadków.
Eliksir życia
Srebro stosowane jest na wielu różnych polach medycyny. W medycynie chińskiej używane jest do zwalczania infekcji, a w medycynie ayurwedyjskiej do budowania siły i energii życiowej. W medycynie antropozoficznej srebro stosowane jest jako środek antybakteryjny, wspomagający dla mózgu, w problemach rozrodczych u kobiet, dla układu krwionośnego, jak również zalecany w przewlekłych stanach ropnych, w procesach zakaźnych i zatokowych, oraz stanach gorączkowych. W homeopatii zaś srebro stosuje się na bóle głowy, chroniczną chrypkę, nerwobóle stawów, przekrwienie tchawicy, problemy z mózgiem i zatokami, oraz przy utracie kontroli i równowagi. W chirurgii srebrne płytki i srebrne klamry stosuje się, żeby wspomóc zrastanie się połamanych kości, fragmentów kości i stawów.
W numerze British Medical Journal z 15 grudnia 1917 r. J. Mark Howell pisze, iż stwierdzono, że koloidalne srebro jest pomocne w przywracaniu czynności trąbek Eustachiusza oraz w zmniejszaniu kataru nosowo-gardłowego. British Medical Journal stwierdza, że koloidalne srebro było również stosowane w leczeniu ropotoku, zapalenia migdałków, zespołu Meniere’a, półpaśca, kokluszu, posocznicy, obfitych upławów białych i zapalenia pęcherza ze świetnymi wynikami. Później, 16 lutego 1918 r. T.H. Anderson Wells donosi w Lancecie, że dożylne zastrzyki koloidalnego srebra stosowano z powodzeniem do leczenia posocznicy położniczej bez podrażnienia nerek ani zabarwienia skóry. W Upstate Medical Center Uniwersytetu w Syracuse (stan New York) od wielu lat prowadzone są badania nad leczniczymi właściwościami srebra. Dr Carl Anderson z Uniwersytetu Utah przeprowadził wiele testów z koloidalnym srebrem na uczelni i przepisywał swoim pacjentom na różne dolegliwości, łącznie z problemami z prostatą. Z testów laboratoryjnych wynika, że koloidalne srebro jest skutecznym antybiotykiem o szerokim zasięgu.
Badania prowadzone pod kierownictwem dr Roberta O. Beckera (obecnie na emeryturze, współautor – z Garym Seldenem – książki The Body Electric [Ciało elektryczne]) oraz jego kolegi po fachu i autora publikacji dr Josepha A. Spadaro wykazały, że srebro działa na pełne spektrum patogenów nie uszkadzając żadnych komórek tkankowych. Dr Becker stwierdza: „Podczas analizowania próbek włosów i przeprowadzania wywiadów z zainteresowanymi zauważyłem zbieżność między niskim poziomem srebra a chorobą. Osoby, których włosy wykazały podczas analizy niski poziom srebra często chorowały. Wyglądało na to, że zapadały na niezliczone przeziębienia, grypy, gorączki i wiele innych chorób. Myślę, że niedobór srebra może być kluczem do niewłaściwego funkcjonowania systemu immunologicznego”. Przeprowadzone przez nich eksperymenty wykazały, że jony srebra niesione przez prąd o natężeniu zaledwie mikroamperów zasadniczo przyczyniają się do przyrostu kości. Stosując terapię jonami srebra, stymulując dane miejsce przy pomocy srebrnych elektrod i prądu o niskich napięciach, osiągnęli bardzo szybki przyrost kości w przypadkach, gdzie kości nie chciały się goić przez długi czas. Dr Becker stwierdza, że srebro nie tylko zabijało mikroorganizmy, powodowało również ogromną stymulację przyrostu uszkodzonych tkanek i przyczyniało się do odbudowy kości. Okazało się również, że u pacjentów z oparzeniami następowało szybsze gojenie się obrażeń, zauważyli też, że wszystkie KOMÓRKI RAKOWE ZMIENIAJĄ SIĘ Z POWROTEM W NORMALNE KOMÓRKI. To fenomenalne! Dr Bjorn Nordstrom z Instytutu Karolińskiego w Szwecji od wielu lat stosuje srebro w swej metodzie leczenia raka. Dr Nordstrom mówi, iż rzecz cała jest „dość prosta”. Koloidalne srebro przyniosło gwałtowną poprawę u pacjentów, z leczenia których inni lekarze zrezygnowali.
Dr Becker podsumował: „Tak naprawdę my tylko odkryliśmy ponownie fakt, iż srebro zabija bakterie, co było wiadomo od wieków... kiedy wynaleziono antybiotyki, zarzucono stosowanie kliniczne srebra jako antybiotyku”. Stwierdzili oni, że proces jest bezpieczny i wolny od skutków ubocznych. Srebro oczyszcza chore miejsce, umożliwiając organizmowi odbudowanie komórek kości bez jakichkolwiek ograniczających skutków działania bakterii.
DAWKOWANIE I LECZENIE
Dawkowanie
Korzyści czerpane z terapii koloidalnym srebrem są bardzo subiektywne z powodu różnic w metabolizmie, które sprawiają, że roztwór jest mniej lub bardziej skuteczny. Wystarczy mniej niż 0,2 ppm (0,02 miligrama) srebra, aby zabić nie tworzące przetrwalników bakterie znajdujące się w zanieczyszczonej wodzie. W niektórych przypadkach już jedna część na miliard okazywała się skuteczna.
Części na milion
Proponowane protokoły medyczne dla stosowania koloidalnego srebra opierają się na roztworze o koncentracji 3 – 5 ppm do 15 – 30 ppm. Według Ag-Therapy Doctor’s Desk Reference (Podręczny Wykaz Lekarski dotyczącego leczenia srebrem) autorstwa Joego J. Cardota, Doktora Naturopatii, uznane preparaty to te o koncentracji 15 – 30 ppm Sformułowanie części na milion (ang. parts per million – ppm) to termin chemiczny określający koncentrację danej substancji (w tym przypadku srebra). Nie podaje ono całkowitej liczby cząsteczek srebra. 3 ppm oznacza 3 części srebra na każdy milion części wody. Jeśli mielibyśmy 100-procentowe srebro, w szklance siedziałby kawał srebra. Może być tylko pewna liczba ppm na szklankę.
Pamiętaj, że aby zabić niektóre drobnoustroje potrzeba do sześciu minut, pozostaw więc roztwór na chorym miejscu na co najmniej sześć minut.
PŁYNNA MAGIA
SREBRO I ZŁOTO
ZŁOTO i SREBRO od dawna były uważane za metale arystokratyczne – szlachetne. Ich cena i wartość miała materialne znaczenie. Posiadanie złota i srebra oznaczało bogactwo. Starożytni nauczali, że srebro to „złoto, którego słoneczny promień skierowany jest do wewnątrz zamiast zamanifestować się na zewnątrz”. Legendy podają, że ZŁOTO reprezentuje męską zasadę we wszechświecie, symbolizowaną przez słońce, symbol nieśmiertelności. „Sprawiało, że narody powstawały i upadały”. SREBRO to zasada żeńska i jest związana z księżycem. Od czasów starożytnych Srebro oznaczało życie, czystość, niewinność, radość i światło, symbolizując oczyszczoną i odnowioną naturę człowieka. Złoto od dawna reprezentowało duszę, siłę życiową, jaźń i prawdę. Mnóstwo jest opowieści o średniowiecznych alchemikach próbujących zmienić metale nieszlachetne w złoto. Oto jesteśmy na progu nowego milenium, a złoto i srebro zaczynają się okazywać tak cenne jak starożytni mogli tylko marzyć. Ich wartość liczy się nie tyle w aspekcie materialnym, jak np. w pięknej biżuterii, co w aspekcie zdrowotnym, tym, z którego mogą skorzystać szerokie masy, czyli najbardziej cennym.
Podczas Pierwszej Międzynarodowej Konferencji na temat zastosowania Złota i Srebra w Medycynie, która miała miejsce w Bethesda w stanie Maryland w dniach 13-14 maja 1987 r., przedstawiono kliniczną skuteczność działania zarówno złota jak i srebra w leczeniu problemów medycznych. Na razie nie wiadomo, jak działa złoto. Tak naprawdę wiele jeszcze trzeba się nauczyć o obu tych metalach.
_____________________________________________________________
_____________________________________________________________
Złoto
Symbol chemiczny złota to Au, bierze się on z łacińskiego „Aurum”, które pochodzi od słowa aura lub aurous, oznaczającego „odnoszący się do lub zawierający złoto”. Jego liczba atomowa to 79, a masa atomowa wynosi 197. Będąc jednym z najcięższych metali, złoto jest 19,3 raza cięższe od wody. Jest ono najbardziej miękkim, podatnym i topliwym ze wszystkich metali. Można je „wyklepać w arkusze tak cienkie, że trzeba by ich 300 000, żeby uzyskać plik grubości cala (2,54 cm). Jedną uncję (28,35 g) można rozciągnąć w drut tak cienki, że będzie długi na ponad 50 mil (80,5 km) ”. Mądrość ludowa mówi o zastosowaniu złota w leczeniu owrzodzeń skóry, oparzeń oraz do łagodzenia bólu. W roku 1890 dr Robert Koch odkrył, że Bacillus Tuberculosis ? (prątek gruźlicy) nie mógł przetrwać w obecności złota. Chryzoterapia (leczenie złotem) to podawanie preparatów na bazie złota jako leków.
Chryzoterapia
CHRYZOTERAPIA czyli Leczenie Preparatami na bazie Złota stosowana była w leczeniu przez starożytne cywilizacje Egiptu i Chin. Nie znana jest jej skuteczność w starożytności. Roztwory złota sporządzane były przez alchemików z wykorzystaniem aqua regia (woda królewska, przyp. tłum.), połączenia kwasów chlorowodorowego (solnego) i azotowego. Były one wysoce toksyczne i zazwyczaj ograniczano ich używanie do stosowania zewnętrznego w leczeniu takich chorób jak trąd. Pod koniec XIX wieku, wraz z odkryciem przez Louisa Pasteura mikroorganizmów i roli, jaką odgrywają w chorobach zakaźnych człowieka, leki ewoluowały jako „sztuka” zastosowania takiego środka, który zahamowałby lub zniszczył powodujące infekcję organizmy, nie niszcząc jednocześnie organizmu nosiciela.
Pierwszy dowód potwierdzający kliniczną skuteczność złota w leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów ujrzał światło dzienne ponad pół wieku temu, w roku 1929, jak donosi Forestier. Podczas Europejskiego Kongresu na temat Reumatyzmu w 1960 r. potwierdzono, że podanie złota dożylnie jest skuteczną metodą leczenia reumatoidalnego zapalenia stawów. Informacja ta sprawiła, iż doktorzy: Michael J. DiMartino, Blaine M. Sutton i Donald T. Waltz z laboratoriów SMITH KLINE oraz FRENCH LABORATORIES przeprowadzili badania nad złotem, zakończone pomyślnym wynikiem w 1985 r., co spowodowało wznowienie zainteresowania złotem jako środkiem leczniczym.
Celem Chryzoterapii czyli leczenia preparatami złota było odwrócenie, zahamowanie lub zapobieżenie procesowi chorobotwórczemu w reumatoidalnym zapaleniu stawów, który uszkadza kości pochodzenia chrzęstnego i inne tkanki łączne przez bezpośrednie lub pośrednie działanie rodników tlenu i wynikającemu z niego stanowi zapalnemu lub uszkodzeniu immunologicznemu. Złoto daje nam możliwość zdobycia dodatkowego wglądu w metaboliczne, biochemiczne, odpornościowe i zapalne mechanizmy chorobotwórcze.
Koloidalne złoto
Tak jak Koloidalne Srebro, Koloidalne Złoto jest czystym, całkowicie naturalnym środkiem uzupełniającym dietę o submikroskopijnych nanocząsteczkach (miliardowa część) złota naładowanych elektromagnetycznie i zawieszonych w czystej dejonizowanej wodzie. Jest ono bioprzyswajalne, nietoksyczne, nie ma smaku ani zapachu. Wzmaga ogólne euforyczne uczucie dobrego samopoczucia, stymuluje funkcje przywracania zdrowia organizmu, poprawia naturalną obronność organizmu przeciw chorobom oraz podnosi żywotność i przyczynia się do długowieczności. Zastosowane zewnętrznie (miejscowo) nie wykazuje takiego samego działania antybiotycznego czy bakteriobójczego jak Koloidalne Srebro. Zamiast w postaci związków chemicznych, jak w przypadku preparatów/ leków zawierających złoto, złoto w postaci koloidalnej można stosować jako lek w formie znacznie bardziej skoncentrowanej z odpowiednio lepszymi rezultatami.
Kuracja złotem
Koloidalne Złoto wywiera „silne niezrównane działanie” zarówno na zdrowie fizyczne, jak i na zdrowie emocjonalne. Podstawowe zastosowania to m.in.: Depresja, Stany zapalne, Krążenie, Bóle, Usuwa stres. Możliwości lecznicze jeśli chodzi o terapię złotem to również: działanie immunoregulacyjne, hamowanie infekcji (wirusowych i bakteryjnych), stabilizowanie poziomu kolagenu, oraz hamowanie lub uwalnianie aktywności enzymu lizosomowego. Ma ono także dobroczynny harmonizujący wpływ na zrównoważenie rytmu serca oraz jego działalność uzdrawiającą, poprawia krążenie krwi, odmładza ospałe organy wewnętrzne (szczególnie mózg), wspomaga układ pokarmowy, a także podnosi WITALNOŚĆ i przyczynia się do DŁUGOWIECZNOŚCI. Koloidalne złoto okazało się przydatne w przypadkach braku koordynacji gruczołów i nerwów, ponieważ przyczynia się do odmładzania gruczołów i stymuluje nerwy. Pomaga uwolnić napięcie, co pozwala sygnałom nerwowym funkcjonować i przedostawać się do poszczególnych narządów i gruczołów. Koloidalne złoto reguluje również temperaturę ciała. Złoto jest katalizatorem dla hormonów z rodziny endorfin, a także dyzmutazy ponadtlenkowej (SOD).
Przedmioty ze złota noszone są na ciele, aby ulżyć cierpiącym na artretyzm, tak jak i miedź. Złota nigdy nie powinno się przyjmować w postaci zmielonego metalu, ponieważ reakcje toksyczne mogą spowodować problemy z trawieniem i nerkami.
Skutki uboczne
Jeśli masz alergię na złoto, z przyczyn oczywistych nie używaj Koloidalnego Złota. Nie stwierdzono, żeby Koloidalne Złoto wywoływało efekty uboczne inne niż zwykłe: Alergia, Kryzys w leczeniu, Biegunka.
Leki powstałe na bazie związków złota powodowały wywołaną złotem albuminurię (białkomocz) i wysypki. Ponieważ leczenie złotem powoduje w wysokim stopniu ustąpienie objawów artretyzmu, uznano, iż mimo skutków ubocznych warto podjąć ryzyko. „Sole złota” używane do zastrzyków mogą co prawda być niezwykle skuteczne, ale uważane są za bardzo toksyczne. Były one otrzymywane w wyniku rozpuszczania złota bardzo silnymi substancjami zwanymi solami cyjanków. CYJANEK JEST JEDNĄ Z NAJSILNIEJSZYCH TRUCIZN, JAKIE ZNAMY. Ze stosowaniem kompleksów złota wiązano silnie toksyczne a czasem śmiertelne reakcje. Stwierdzono, że bardziej bezpieczne są związki złota z siarką, ostrożnie stosowane. Donoszono również o dobroczynnym działaniu kompleksów złota i siarki w leczeniu artropatii łuszczycowej, tocznia rumieniowatego, pęcherzycy zwykłej oraz astmy oskrzelowej. Związki dwusodowego tiomaleinianu złota (I), czyli Miochryzyna, to najczęściej stosowany lek na bazie złota w Kanadzie. Wykazano, że hamuje funkcje limfocytów, makrofagów i krwinek białych obojętnochłonnych. Zastrzyki z soli złota powodowały przerwanie leczenia u jednego z sześciu pacjentów z powodu toksycznych skutków ubocznych. Z pięciorga pacjentów, którzy kontynuowali leczenie u jednego nie zauważono żadnych efektów, u trzech nastąpiła poprawa, a u jednego artretyzm nie cofnął się, ale ustąpił ból i wszelkie objawy aktywnej choroby. Chryzoterapia z wykorzystaniem leków na bazie złota jest skuteczna tylko u ok. połowy pacjentów, u których jej próbowano, z czego łatwo wywnioskować, że to niekoniecznie „złote” leki jako takie są skuteczne, ale jest jakaś inna przyczyna. W przypadku związków/ kompleksów złota dość częste jest AKUMULOWANIE złota w nerkach, wątrobie i śledzionie, jak również w stawach. Oczywiście dążyliśmy zawsze do uniknięcia zatrucia zachowując jednocześnie skuteczność. Koloidalne Złoto nadaje się do tego idealnie. Przy Koloidalnym Złocie nie występuje odkładanie się złota.
Badania
Koloidalne Złoto jest wciąż jeszcze w fazie badań. Dr Frank Shaw z Uniwersytetu Wisconsin w Milwaukee, przewodniczący Sesji Amerykańskiego Towarzystwa Chemicznego nt. Złota i Platyny w Medycynie (American Chemical Society Session of Gold and Platinum in Medicine), powiedział, że w 1986 r. właściwości złota badało ponad 40 osób, a obecnie jeszcze więcej bada jego dobroczynne skutki dla zdrowia. Ze studiów na poziomie komórkowym i molekularnym wynika, że związki złota mogą zostać wymierzone w różne cele w obrębie komórki, oraz, że wykazują wyraźne mechanizmy działania. Dalsze studia posłużą lepszemu zrozumieniu biochemicznego i farmakologicznego działania Koloidalnego Złota.
NANO-SREBRO KOLOIDALNE
„...Najwyższym sądem apelacyjnym jest obserwacja i doświadczenie, nie autorytety.” - Huxley
„Wielki eksperyment, który ludzkość próbuje na sobie przeprowadzać, zwany medycyną, jeszcze się nie zakończył i w istocie – jak wszystkie ziemskie rzeczy – nigdy nie zostanie doprowadzony do doskonałego końca, gdyż jest to eksperyment, który zajmuje się najbardziej złożoną tajemnicą natury – życiem.” - Linn J. Boyd
Srebro koloidalne nazywa się „ANTYBIOTYKIEM NATURY”. Jest to srebro zawieszone w roztworze wody destylowanej. Srebro to silny, naturalny i uniwersalny środek profilaktyczny i antybiotyk. To naturalny środek odkażający oraz przeciwbakteryjny o szerokim zasięgu, który zabija bakterie, wirusy, pleśń, grzyby i pasożyty; w sumie ponad 650 patogenów czyli organizmów chorobotwórczych.
To bezpieczny, naturalny środek, który nie zawiera wolnych rodników. Dzienna dawka koloidalnego srebra poprawia pracę układu immunologicznego, co w efekcie daje więcej energii, żywotności, powoduje szybsze zdrowienie i zmniejsza ilość toksyn w organizmie.
Niedobór srebra
Srebro, oprócz tego, że jest metalem szlachetnym, jest również PIERWIASTKIEM ŚLADOWYM, niezbędnym dla organizmu. Działanie śladowych ilości srebra ma naturę profilaktyczną, czy też ochronną i pomagają wzmocnić system immunologiczny. W miarę starzenia się organizmu, spada jego zdolność asymilowania srebra. Prowadzi to do NIEDOBORÓW SREBRA i upośledza układ odpornościowy.
Upośledzenie systemu immunologicznego może prowadzić do chorób, takich jak przeziębienia, grypa, lub – co gorsze – rak. Według dr Roberta O. Beckera, autora książki The Body Electric (Ciało elektryczne), niedobór srebra odpowiada za niewłaściwe funkcjonowanie układu odpornościowego. Zauważył on zbieżność, czy też związek, między niskim poziomem srebra a chorobą. Ponieważ nasza gleba została a wyjałowiona przez nawozy chemiczne, nasza żywność praktycznie nie zawiera srebra w charakterze pierwiastka śladowego. Jeśli w organizmie wystąpi niedobór srebra, następuje uszkodzenie systemu immunologicznego.
Koloidalne nano-srebro to jedyny bezpieczny sposób, w jaki można dodatkowo pozyskać srebro. Jest ono bioprzyswajalne, co sprawia, że wnika bezpośrednio do tkanek ciała. Minerały, a szczególnie pierwiastki śladowe, są dla organizmu ważniejsze niż witaminy, ponieważ bez ich obecności witaminy nie mogą być wykorzystywane. Badania wskazują na bezpośrednią zależność między niedoborami minerałów i witamin a chorobami. Zwykle wybiera się minerały CHELATOWANE, które jednak są wchłaniane tylko w 40-60%, podczas gdy minerały KOLOIDALNE w 98-100%. Do niedawna AMA (American Medical Association – Stowarzyszenie Lekarzy Amerykańskich) odrzucało koncepcję chorób spowodowanych niedoborem witamin. Przed AMA wciąż jeszcze długa droga zanim zaakceptuje alternatywne metody leczenia, a jeszcze dłuższa przed FDA (Food and Drug Administration – Wydział ds. Żywności i Leków). FDA zatwierdził koloidalne srebro jako naturalny antybiotyk. Naturalnie zdrowy rozsądek podpowiada nam, że zawsze najlepiej jest szukać najmniej inwazyjnych metod leczenia, zanim sięgniemy po bardziej toksyczne leki. Tak więc jeśli schorzenie czy infekcja nie wydają się zagrażać życiu, wypróbuj najpierw najmniej inwazyjną terapię. Pamiętasz pieczenie, kiedy skaleczenia i otarcia polewałeś Mercurochrome (C20H8Br2HgNa2O6) A jodyna? Au! Czasem leczenie jest gorsza niż choroba. Koloidalne srebro nie sprawia bólu.
Nasz najpotężniejszy pogromca zarazków
British Medical Journal (12 maja 1917 r.) donosi, że koloidalne srebro błyskawicznie łagodzi stany zapalne i wspomaga gojenie. Autor artykułu, Sir Malcolm Morris, oznajmia, że koloidalne srebro wolne jest od mankamentów, jakie charakteryzują inne preparaty srebra, a także, że ma wyraźne działanie uśmierzające ból. Ponieważ w każdym jądrze komórkowym znajduje się cały zapis genetyczny, potencjał leczenia na poziomie komórkowym jest ogromny. Według Paula G. Aebersholda z Atomic Energy Commission [Komisja Energii Atomowej]: „Twoje ciało może wydawać ci się takie samo jakie było rok temu, plus minus kilka funtów czy cali, ale...w ciągu jednego roku 98% starych atomów zastępowanych jest nowymi atomami, które wprowadzamy do naszego organizmu z powietrza, które wdychamy, z żywności, którą spożywamy i z wody, którą pijemy”. Nowe ciało co roku, które zależy od zmian, jakich dokonasz – perspektywy są niesamowite. Stare powiedzenie: „komórka rakowa zawsze będzie komórką rakową” nie jest już uznawane za prawdziwe. Możliwości lecznicze są w każdej komórce. American Paralysis Association [Amerykańskie Stowarzyszenie Paraliżu] sponsoruje badania nad odbudowaniem kręgosłupa i widoki są obiecujące. Jest nawet nadzieja na zregenerowanie mózgu. Salamandry, żaby w stadium kijanki, a także niektóre ryby mają zdolność regenerowania skomplikowanych struktur biologicznych organizmu, łącznie z mózgiem. Nam odrastają włosy i paznokcie, a dzieciom czasem odrastają końce palców, jeśli odetnie się je przypadkiem. Ze względu na silne działanie bakteriobójcze, koloidalne srebro okazało się wysoce skuteczne w zapobieganiu i leczeniu infekcji i chorób, łącznie z AIDS, gronkowcami i paciorkowcami. Jest zalecane jako środek wzmacniający w przypadku wybranych chorób, np. przeziębienia, środek do stosowania miejscowego w przypadku chorób skóry, środek odkażający wodę pitną, jak również środek odkażający do użytku w gospodarstwie domowym. Srebro ma zdolność dezaktywacji bakterii, ponieważ jest silnym katalizatorem w procesie utleniania, hamuje więc reprodukcję bakterii.
HISTORIA DAJĄCEJ ŻYCIE ENERGII SREBRA
Wygnane z salonów i dworskich komnat
Koloidalne Srebro wypadło z łask z trzech powodów:
1) kosmiczne koszty; 2) wynalezienie „cudownych leków” – antybiotyków na receptę; oraz 3) ponieważ ówczesna metoda wytwarzania Koloidalnego Srebra była gorsza od obecnej. U niewielkiej liczby pacjentów wywoływało ono Srebrzycę. Często problemy pojawiały się u osób zajmujących się obróbką srebra i robotników czyszczących srebro. SREBRO, KTÓRE WCHŁANIALI NIE MIAŁO POSTACI KOLOIDALNEJ. Stosowanie Koloidalnego Srebra zostało dość nagle zastąpione mniej kosztownymi (w produkcji) lekami na receptę. Niestety Koloidalne Srebro nie może wyleczyć ignorancji, która jest najgorszą chorobą.
Pamiętacie, jak roztwór azotanu srebra zakraplany był do oczu noworodków, aby zapobiec ślepocie spowodowanej „gonokokowym zapaleniem spojówek” To nie było tak dawno temu. Była to metoda opracowana przez niemieckiego położnika, dr F. Crede w 1884 r. Roztwór (1%) azotanu srebra jest z pewnością drażniący, ale całkowicie skuteczny. Azotan srebra stosowano również na przełomie wieków do leczenia wrzodów. Przedsiębiorstwa farmaceutyczne nie mogły zarabiać pieniędzy na tej mało kosztownej terapii, utworzyły więc – skutecznie – lobby w celu zastąpienia roztworu srebra antybiotykami. To nie wszystko, nie wykłada się już leczenia srebrem na uczelniach medycznych, a w standardowych źródłach dostarczających produktów medycznych nie można dostać roztworu srebra. Koloidalne srebro nie jest bolesne i działa (obniża również koszty).
Związek srebra składający się ze srebra połączonego z sulfadiazyną został po raz pierwszy zsyntetyzowany przez dr Charlesa L. Foxa, Jr. w 1968 r. Jest on 50 razy silniejszy niż sama sulfadiazyna. Stał się najbardziej powszechnie stosowanym środkiem w leczeniu ofiar poparzeń i był używany w 70% centrów oparzeń na terenie Stanów Zjednoczonych. To umieściło srebro w czołówce jeśli chodzi o leczenie oparzeń jak również inne zastosowania kliniczne. Tak rozpoczął się powrót srebra do medycyny. W latach 70. nieżyjący już dr Carl Moyer, przewodniczący Wydziału Chirurgii na Uniwersytecie Waszyngtońskim (Washington University), otrzymał dotację (grant) na opracowanie lepszych metod leczenia ofiar poparzeń. Dr Moyer współpracował z dr H. Margrafem, jako głównym biochemikiem, i innymi chirurgami, aby wynaleźć silny środek antyseptyczny, który można by bezpiecznie stosować na dużych powierzchniach ciała. Po zapoznaniu się z literaturą medyczną dr Margraf znalazł w kilku źródłach opisy srebra jako katalizatora upośledzającego enzymy, od których zależy „oddychanie” mikroorganizmów. W efekcie mikroorganizmy te duszą się i giną. Oto niektóre z popularnych środków leczniczych otrzymane na bazie srebra i ich zastosowania: Sulfadiazyna srebra (zakażenia bakteryjne i grzybicze, oparzenia), Azotan srebra (odkażanie oczu u noworodków), Jodek srebra (środek odkażający), Chlorek srebra (środek odkażający), Mleczan srebra (środek antyseptyczny i przeciwbólowy), Tlenek srebra (epilepsja i pląsawica), Pikrynian srebra (tricomoniasis i kandydoza) Metaliczne srebro w postaci koloidalnej (antybiotyk, itd.).
Według kolegi dr Roberta Beckera, dr Josepha Spadaro z Uniwersytetu w Syracuse, ponad 50 lekarzy przeprowadza badania nad srebrem. Najnowsze studia laboratoryjne wykazują, że srebro wspomaga również tworzenie się nowych komórek, zwiększając tempo gojenia się ran i kości. Stosując terapię srebrem można zregenerować całe fragmenty brakującej skóry. Jeden z badaczy na Brigham Young University przesłał Koloidalne Srebro do dwóch różnych laboratoriów, m.in. do Centrum Medycznego UCLA, które stwierdziło: „Zabiło ono nie tylko wirus HIV, ale wszystkie wirusy, jakie testowano w laboratorium”.
Medycyna tradycyjna
MEDYCYNA CHIŃSKA stosuje srebro do zwalczania zakażeń i chorób. Igły do akupunktury wkłuwa się wzdłuż meridianów ciała, aby stymulować chi (czy też qi), czyli energię. Igły do akupunktury używane dziś najczęściej wykonuje się ze srebra ze względu na jego wspaniałą zdolność skutecznego przewodzenia ciepła i energii. Według Nakayamy w Acupuncture et Medecine chinoise w starożytności igły do akupunktury wykonywano z żółtych metali (Jang): złota, miedzi, itp., które działają stymulująco, ożywiająco, oraz z białych metali (Jin): srebra, chromu, cynku, itp., o działaniu uspokajającym, rozpraszajcym.
Dr Becker w swojej książce The Body Electric [Ciało elektryczne] wspomina, iż pewien pułkownik z biura Naczelnego Lekarza wojskowego powiedział mu, iż akupunktura działa: „Mogę panu na pewno powiedzieć, że to działa”. „Na pewno uśmierza ból. Ale nie wiemy, jak to działa. Gdybyśmy wiedzieli, armia mogłaby to wykorzystać do stosowania przez lekarzy w czasie wojny”. Pułkownik zapytał dr Beckera, czy uważa on, że akupunktura mogła by działać na zasadzie elektrycznej, jak zdaje się działać regeneracja. Dziesięć lat po tym, jak ów pułkownik zadał to pytanie, dr Becker znalazł się w Chinach jako dziennikarz w towarzystwie reportera New York Times’a Jamesa Restona. Byli oni świadkami kilku operacji, podczas których użyto akupunktury jako jedynego środka znieczulającego. „Zasugerowałem, że meridiany akupunkturowe były przewodnikami elektrycznymi, które przekazywały wiadomość o zranieniu do mózgu, który reagował wysyłając odpowiednią dawkę prądu stałego, by stymulować gojenie się chorego miejsca. Wysunąłem również hipotezę, że częścią procesu integrowania przesłanej informacji przez mózg jest przekazanie do świadomego umysłu wiadomości, którą odbieramy jako ból. Wydaje się oczywiste, że gdybyśmy mogli zablokować przychodzącą informację, zapobieglibyśmy odczuwaniu bólu, zasugerowałem, że tak właśnie działa akupunktura. (...) Gdyby punkty akupunkturowe rzeczywiście były wzmacniaczami, to metalowa igła umieszczona w jednym z nich łącząc go z płynami sąsiednich tkanek powodowałaby spięcie i blokowała wiadomość o bólu. I jeśli stan zdrowia faktycznie utrzymywany jest przez zrównoważony przepływ niewidzialnej energii przez ten układ /punktów akupunkturowych/, jak wierzyli Chińczycy, wówczas różne konfiguracje układu igieł mogłyby rzeczywiście harmonizować owe prądy, jakkolwiek ta część leczenia musi jeszcze zostać oceniona przez naukę medyczną Zachodu”.
W MEDYCYNIE AYURWEDYJSKIEJ Indii srebro przepisuje się, aby podbudować siłę i żywotność organizmu. Srebro stosuje się, aby zwalczyć chroniczną gorączkę i słabość, leczyć zapalenie jelit, problemy z woreczkiem żółciowym, zgagę, nadmierne krwawienia menstruacyjne, oraz zaburzenia czynności wątroby i śledziony. Lekarze ayurwedyjscy wykorzystywali właściwości lecznicze metali od tysięcy lat do oczyszczania i wzmacniania organizmu. Ayurweda twierdzi, że czyste metale stosowane na skórę wywołują reakcję elektromagnetyczną, działając na komórki i głębiej położone tkanki.
(Alfred B. Searle, The Use of Colloids in Health and Disease [Zastosowanie koloidów w zdrowiu i chorobie])
„Złotą zasadą jest sprawdzać wszystko w świetle rozumu i doświadczenia, niezależnie od tego, od kogo to pochodzi.” - Mohandas Karamchand Mahatma Gandhi
CUDOWNE LEKI I SUPER MIKROBY
Magiczne leki o cudownym działaniu
Dlaczego mamy stosować koloidalne srebro, jeśli dostępne są antybiotyki? Po pierwsze, srebro zostało odkryte, antybiotyki zaś wynalezione (wszystkie oprócz penicyliny, która była znana od stuleci jako opowieść starej kobiety ponieważ rozwijała się ona na chlebie, a kobiety używały spleśniałego chleba jako lekarstwa). W przeciwieństwie do antybiotyków, koloidalne srebro jest bezpieczną, nietoksyczną, nie akumulującą się substancją, która powoduje bardzo niewiele łagodnych skutków ubocznych. Zabija ono patogeny (drobnoustroje chorobotwórcze) i ich mutacje – czego antybiotyki nie potrafią. Istnieje wiele różnych rodzajów farmaceutycznych antybiotyków, każdy z nich ma własne „specjalne” działanie. Średnio każdy z nich może, sam, zabić do sześciu różnych organizmów chorobotwórczych; podczas gdy koloidalne srebro zabija ponad 650 różnych patogenów.
Nie tak dawno temu owe leki na receptę uważane były za magiczne leki czyniące cuda, jednak – jak pisze w swej książce Confessions of a Medical Heretic (Wyznania heretyka medycyny) Robert S. Mendelsohn, Doktor Medycyny – „Mimo że fascynacja cudem <antybiotyków> wciąż trwa, owe leki, które były kiedyś tak niezwykle cenne, są teraz niezwykle niebezpieczne”. Niestety, nauki medyczne pozostają wciąż pod wpływem złudnej teorii i praktyki, że aby „zabić”
chorobę trzeba użyć trucizny, nie widzi więc żadnej wartości w medycynie naturalnej. Może zauważyliście, że każdy lek reklamowany w telewizji leczy objaw, ale nie chorobę. Staliśmy się tak dobrzy w maskowaniu bólu i objawów choroby, że wydaje nam się, iż jesteśmy zdrowi. Musimy dotrzeć do korzeni choroby. Koloidalne srebro zabija przyczynę – nie maskuje jej. Robi to bez szkody dla organizmu.
Andrew Weil, Doktor Medycyny z Tucson w Arizonie, autor książki Natural Health, Natural Medicine (Naturalne zdrowie, naturalna medycyna), twierdzi: „Istnieje rosnące wciąż przekonanie, że zwykła medycyna stosuje leki zbyt ochoczo, jest zbyt kosztowna i zbyt niebezpieczna”. Mendelsohn zanotował, że „Wielu lekarzy przepisuje penicylinę na tak nieszkodliwe dolegliwości jak zwykłe przeziębienie. Ponieważ penicylina działa prawie wyłącznie na infekcje bakteryjne, jest bezużyteczna przeciwko chorobom wirusowym, takim jak przeziębienia i grypa. Penicylina i inne antybiotyki nie skracają czasu trwania choroby, nie zapobiegają komplikacjom, i nie zmniejszają liczby organizmów patogennych w nosie i gardle. Nic nie dają. Co rzeczywiście mogą zrobić to wywołać reakcje od wysypki, przez wymioty i biegunkę, do gorączki i wstrząsu anafilaktycznego”. Może się to wydawać trochę ostre. Antybiotyki zrobiły bardzo wiele dobrego, dlatego też nazwano je „cudownymi lekami”, ale nie działają one na wirusy. Patrząc z perspektywy, nie było to całkiem bezsensowne zwycięstwo. Problem z antybiotykami, poza licznymi skutkami ubocznymi, czynnikiem akumulacji – faktem, że się kumulują w organizmie, oraz ograniczonym zastosowaniem, polega na tym, iż mają one również tendencje do tłumienia objawów, powodując tym samym problemy w przyszłości. Nie jest to zresztą całkiem uczciwe zrzucać całą winę tylko na lekarzy, gdyż czasem trudno stwierdzić, co można zrobić dla pacjenta. Inny problem to ten, że sami pacjenci często proszą, a nawet domagają się antybiotyków. Przeważnie dzielą się antybiotykami z rodziną i przyjaciółmi. Antybiotyki zabijają dobre bakterie razem ze złymi, przygotowując w ten sposób grunt dla rozwoju mikroorganizmów, które nie mają konkurencji – dobrych bakterii, z którymi przyszłoby im walczyć, upośledzając tym samym system immunologiczny.
Super mikroby
Większość leków na receptę niesie ze sobą skutki uboczne, które czynią ryzykownym ich stosowanie. Powinny być stosowane z największą ostrożnością i jedynie w sytuacjach krytycznych. Innym dużym problemem, poza skutkami ubocznymi, jest ciągły rozwój superinfekcji i SUPER MIKROBÓW. Super zarazki czy też inteligentne zarazki to mikroorganizmy, które się zmutowały, wytwarzając nowe szczepy, które są odporne na antybiotyki. Dr Mendelsohn pisze dalej: „Kiedy antybiotyk zwalcza jedną infekcję, może równocześnie spowodować inną, nawet gorszą infekcję wywołaną przez szczep bakterii odporny na ten lek. Bakterie są organizmami o niezwykłych zdolnościach do adaptacji. Kolejne generacje mogą wypracować odporność na lek w miarę jak ich ‘przodkowie’ są coraz bardziej intensywnie poddawani jego działaniu”.
Ponieważ bakterie odporne na antybiotyki, takie jak MDR (multi-drug resistant – odporne na wiele leków) Pneumococcus, MDR Staphylococcus aureus, MDR Enterococcus faecium oraz MDR Tuberculosis ciągle się rozprzestrzeniają, życie staje się coraz bardziej niepewne. Bakterie MDR mogą pokonywać duże odległości geograficzne, zagrażając wszystkim. Brzmi to jak science-fiction z pojawieniem się „Szczepu Andromedy”. Życie naśladujące fikcję – jakie to przerażające. Ponieważ antybiotyki tracą swą skuteczność, lekarze obawiają się, że pacjenci będą umierać na choroby, które kiedyś było łatwo wyleczyć.
Wraz z pojawieniem się super mikrobów można mieć nadzieję, że dni nadużywania leków na receptę dobiegają kresu. Według dra Mendelsohna „szpital jest Świątynią Kościoła Nowoczesnej Medycyny, a więc jednym z najniebezpieczniejszych miejsc na ziemi”. Twierdzi on, że szpitale są wylęgarnią super zarazków, „gdzie antybiotyki wydaje się jak zupę. Niektóre bakterie adaptują się do tego stopnia, że żywią się antybiotykami!”. Generalnie rzecz biorąc, stopień śmiertelności spada za każdym razem, kiedy szpitale strajkują. Według lekarza medycyny Adriane Fugh-Berman: „Szacuje, że same tylko błędy w sztuce lekarskiej powodują śmierć 45 000 osób rocznie (w Stanach Zjednoczonych), co czyni je główną przyczyną niezmierzonych obrażeń i śmierci”. Na podstawie trzyletnich badań rzecznik praw konsumenta, Ralph Nader stwierdza, że „tylko w szpitalach zostaje zabitych co roku 300 000 Amerykanów w wyniku medycznego niedbalstwa”. Jest to szokujące! Naukowiec Mark Metcalf pisze: „Posługując się statystykami z badań przeprowadzonych na Harvardzie w 1984 r., Narodowej Rady Bezpieczeństwa [National Safety Council] oraz pochodzącymi z innych źródeł, Kampania na rzecz Ochrony Praw Konsumenta stwierdza, że więcej osób umiera w Stanach Zjednoczonych z powodu medycznego zaniedbania niż z jakiejkolwiek innej niezamierzonej przyczyny. Jeśli te statystyki są prawdziwe, błędy w sztuce lekarskiej zabijają rocznie więcej osób niż samochody, upadki z dużej wysokości, utonięcia, pożary, zakrztuszenia, broń palna i trucizny razem wzięte”. Gwoli uczciwości trzeba powiedzieć, że część z tych pacjentów na pewno stała na progu śmierci. A jednak skłania to do zastanowienia.
Epidemia
„Złe” zarazki to organizmy patogenne czyli chorobotwórcze. Bakterie są organizmami jednokomórkowymi, które mogą być nieszkodliwe, dobroczynne (tzw. „dobre bakterie”), albo szkodliwe (patogenne). Na jedną uncję potrzeba ok. 30 bilionów (1012) bakterii średniej wielkości. Istnieją różne szczepy czy też „plemiona” bakterii posiadające różne kształty (kule, pałeczki, spirale, przecinki), co pomaga je sklasyfikować. Słowo virus oznacza po łacinie „truciznę”. Wirus, mniejszy od bakterii, jest czynnikiem zakaźnym zdolnym do rozwoju i reprodukcji jedynie w żywych komórkach. Jeden z autorów, Andrew Scott, nazywa wirusy „piratami żywej komórki”. Odkrycie wirusów przypisuje się holenderskiemu mikrobiologowi Martinusowi Beijerinckowi w roku 1898. Wraz z niemieckimi naukowcami, Friedrichem Loefflerem i Paulem Froschem, opracował on następujące kryteria dla wirusów:
– Niewidoczne pod mikroskopem (z wyjątkiem mikroskopu elektronowego)
– Nie następuje ich reprodukcja jeśli się ich nie wprowadzi do innej komórki
– Nie są zatrzymywane przez filtry, które zatrzymują bakterie i inne znane mikroorganizmy.
*Antybiotyków nie stosuje się w przypadku wirusów, o których wiadomo, że „run their course”, ale stosowane są one w przypadku powikłań powirusowych. Koloidalne srebro stosuje się zarówno przeciwko samemu wirusowi, jak i w przypadku następujących powikłań.
Skok niewiary
Dr Mendelsohn jest twardy i nieustępliwy. Mówi on: „Aby się obronić przed tym kapłanem-naganiaczem [lekarze], znów musisz uczynić heretycki radykalny skok niewiary. Nie ufaj swojemu lekarzowi. Zakładaj zawsze, że jeśli przepisuje lekarstwo, jest ono niebezpieczne. Nie ma bezpiecznych farmaceutyków/ leków. Sam Eli Lilly [z wielkiego przedsiębiorstwa Lilly Pharmaceutical Company] powiedział kiedyś, że lek nie wywołujący efektu toksycznego nie jest lekiem. Do każdego leku trzeba podchodzić podejrzliwie.” Żeby dać na chwilę spokój lekarzom trzeba przyznać, że to z reguły nie lekarze są przeciwni stosowaniu koloidalnego srebra. Większość lekarzy jest prawdziwie zainteresowana leczeniem i jest wystarczająco otwarta, aby szukać informacji na temat koloidalnego srebra. Zachęć do tego swojego lekarza. Krytykę koloidalnego srebra znajdziesz w kartelach farmaceutycznych, w których dużą rolę grają finanse, a także w FDA. Według kasety audio „Martwi lekarze nie kłamią” autorstwa dr Joela D. Wallacha lekarze dostają finansowego „KOPA” od laboratoriów i szpitali (tj. Lekarz może dostać ponad 400 dolarów za każdy MRI - przepisanie danego leku). Lekarze rozdają również darmowe leki, które otrzymują od firm farmaceutycznych, przyczyniając się bardziej jeszcze do używania miana „naganiacze” przez rozczarowanych.
Prawo do przepisywania leków
Ponieważ nasze społeczeństwo stało się „poli-farmaceutyczne”, tj. zażywające więcej niż jeden lek na raz, dr Mendelsohn ostrzega: „musicie uświadomić sobie niebezpieczeństwo łączenia leków”. Radzi on uzbroić się w PDR (Physicians’ Desk Reference – Podręczny wykaz lekarski) i zapoznać się ze skutkami ubocznymi oraz komplikacjami, jakie mogą nastąpić w wyniku zażywania leków. No i oczywiście masz prawo odmówić zażywania każdego przepisanego leku. Masz również prawo sam sobie przepisać lek, pod warunkiem, że jest on legalny. Albert Einstein powiedział: „Ludzie wielkiego ducha zawsze spotykali się z gwałtownym sprzeciwem ze strony ludzi o miernych umysłach”. Jesteśmy więc w dobrym towarzystwie. W tej chwili koloidalne srebro jest legalne. No i nie trzeba się martwić o mieszanie koloidalnego srebra z innymi lekami, ponieważ koloidalne srebro nigdy nie wykazało interakcji lekowej z żadnym innym lekiem.
Srebrna kula
Dla różnych rodzajów bakterii wymagane są różne specjalne leki na receptę. Według Centre for Disease Control (Ośrodka Kontroli Chorób) w 1992 r. 13 300 Amerykanów zmarło z powodu bakterii odpornych na leki. A co powiecie na infekcje wywoływane przez antybiotyki? Grzyby i pleśń mają paskudny zwyczaj przedostawania się do organizmu podczas zażywania antybiotyków. W 1996 r. ponad 34 czasopisma naukowe na całym świecie opublikowały ponad 200 artykułów na temat nowych chorób. Według Lindy Hawes Clever, wydawcy Western Journal of Medicine, ta współpraca ma na celu skupienie uwagi na tym, co postrzegane jest jako rosnące globalne zagrożenie zdrowia. Pani Clever twierdzi: „Ignorancja nie jest błogosławieństwem. Ignorancja to strach.” Według dr Rona Surowitza, który stoi na czele Florida Osteopathic Medical Association [Medyczne Towarzystwo Osteopatii Florydy], „Stosowanie antybiotyków prawie zawsze wymaga użycia koloidalnego srebra w celu wytępienia grzybów i drożdży, które pojawiają się w wyniku zastosowania antybiotyku”.
Ukazując inną perspektywę niż metodologia alopatyczna w książce Secrets of the Soil Peter Tompkins i Christopher Bird piszą, że „metabolizm jest równoznaczny z działaniem enzymów”. Dane oparte na pracach dr Rudolpha Abderhaldena, Dyrektora Laboratorium na rzecz Diagnozy Endokrynologicznej i Enzymatycznej w Bazylei (Szwajcaria) i Profesora Biochemii na Uniwersytecie Halle (Niemcy), potwierdzają, że „choroba jest zakłóceniem harmonijnego modelu aktywności enzymów, aktywności zależnej od obecności pierwiastków śladowych. Efektem załamania się systemu enzymatycznego jest choroba lub śmierć komórki. Wielu dietetyków i lekarzy jest obecnie zgodnych, że tak naprawdę istnieje tylko jedna choroba: złe odżywianie; że wszystkie pozostałe choroby z niej się wywodzą”. Ważne, żeby to wiedzieć. Oznacza to, że jeśli będziemy się odpowiednio odżywiać, wszystkie te wyżej wspomniane straszne zarazki zorientują się, że są nieproszonymi gośćmi, pomachają wam na pożegnanie i pójdą czynić spustoszenie gdzie indziej. Tylko jak znaleźć właściwą metodę odżywiania? Zacznij od dobrych produktów organicznych, hodowanych na glebie bogatej w minerały i uzupełniaj dietę witaminami i minerałami (mikroelementami), które są bioprzyswajalne. Wydaje się to proste. Niestety nasze gleby są wyjałowione, naszym produktom rolnym brakuje minerałów, a większość witamin i mikroelementów jest bez wartości. Koloidalne srebro to krok we właściwym kierunku.
Obecnie, bardziej niż kiedykolwiek, poszukuje się alternatywnych metod dla podtrzymania zdrowia i leczenia. Cudowną rzeczą w koloidalnym srebrze jest to, że pomaga ono wzmocnić funkcje odpornościowe. Tego potrzebujemy wszyscy! Wydaje się, że trzyma ono w szachu wszystkie mikroorganizmy oraz ich mutacje. Inną pozytywną rzeczą jest to, że nie rozwijają się szczepy odporne oraz że zanotowano niewiele skutków ubocznych. To są bardzo dobre wieści! Ponadto przy koloidalnym srebrze nie występuje problem przedawkowania. Koloidalne srebro to godna zaufania alternatywa dla kosztownych leków. To srebrna magia! SREBRNA KULA.
SKUTKI UBOCZNE
Skutki uboczne
Pewne zaniepokojenie wywoływały skutki uboczne przyjmowania koloidalnego srebra. Niektórzy twierdzą, że nie ma takowych. Z zebranych przez nas informacji wynika, że skutki uboczne, które mogą wystąpić są bardzo nieznaczne. U większości osób oczywiście reakcja alergiczna nie wystąpi. „Załamanie leczenia” nie jest samo w sobie skutkiem ubocznym, ale występuje na polu leczenia. Zanotowano tylko pięć skutków ubocznych:
A) Reakcja alergiczna B) Biegunka C) Załamanie leczenia D) Przebarwienie skóry (Srebrzyca)
Alergia
Wydaje się nam, że jeśli ktoś ma alergię na srebro, to wie o tym. Oczywiście jeśli jesteś uczulony na srebro, nie stosuj koloidalnego srebra. Jeśli twoja skóra reaguje na srebro kiedy nosisz srebrną biżuterię, np. pojawieniem się wysypki, najprawdopodobniej jesteś uczulony na srebro. Reakcja alergiczna na minerały śladowe jest rzadkością, szczególnie jeśli występują one w postaci koloidalnej, jednak jeśli istnieje najmniejsza wątpliwość, nie ryzykuj. Możesz poradzić się swojego lekarza, jeśli się wahasz, albo masz pytania. Są tacy, którzy myślą, że mają alergię na srebro z powodu starej historii z azotanem srebra, z którym się nie powiodło. Azotan srebra jest trucizną. Nie ma on postaci koloidalnej. Przedstawia sobą zupełnie inne działanie. Może poparzyć skórę, podrażnić oczy i wywołać wysypkę. No i może cię zabić. Więcej informacji na temat azotanu srebra znajdziecie w części dotyczącej srebrzycy poniżej.
Biegunka
Mimo że koloidalnego srebra nie da się tak naprawdę przedawkować, to jeśli spożyje się zbyt wiele roztworu srebro, które normalnie jest neutralizowane zanim dotrze do jelit, może zabić dobre bakterie. Nie jest to poważny problem, może jednak wywołać biegunkę. Jeśli tak się stanie, po prostu zmniejsz przyjmowaną dawkę. Trzeba przywrócić dobre bakterie w jelitach przyjmując Lactobacillus Acidophillus. Musi to być żywa kultura. Na rynku jest wiele produktów zawierających bakterie acidophillus. Sprawdź w sklepie ze zdrową żywnością. Jeśli czerpiesz acidophillus z jogurtu, upewnij się, że na opakowaniu jest napisane „żywe kultury bakterii”. Continental® produkuje dobry i smaczny jogurt, ale są i inne. Nature’s Life® sprzedaje bardzo dobrą płynną postać acidophillus, która podobno zawiera miliard organizmów na porcję. To przywróci twój organizm do porządku.
Załamanie leczenia
Możesz przechodzić tzw. „załamanie leczenia” (pozorne pogorszenie się stanu zdrowia) czyli detoksykację (odtruwanie), która ma objawy grypo-podobne. Nie jest to tak naprawdę uważane za „skutek uboczny”. Złe samopoczucie jest naturalną reakcją na próbę organizmu pozbycia się trucizn i patogenów. Usuwanie toksyn przez pięć kanałów ciała (tj.: skórę, wątrobę, płuca, nerki, jelito) może być tymczasowo przeciążone. Możesz doświadczyć tej reakcji z wystąpieniem gorączki, mdłości, bólów głowy, zawrotów głowy, bólów mięśni, czy zmęczenia. Jeśli tak się zdarzy, po prostu zmniejsz dawkę i pamiętaj, żeby pić dużo wody. Jeśli pozostajesz pod opieką lekarza czy terapeuty, mogą oni zalecić, abyś przeszedł przez ten kryzys bez zmniejszania dawki. Jest to rzecz pozytywna, nie negatywna. Ale jest to nieprzyjemne.
Srebrzyca
Co to jest Srebrzyca? Na pewno dużo usłyszysz i przeczytasz o tej postaci zatrucia srebrem. Jednym z powodów, dla których produkcja koloidalnego srebra wypadła z łask wiele lat temu było owo permanentne, nieodwracalne, aczkolwiek nieszkodliwe, szarawo-błękitne przebarwienie skóry. Srebro odkładało się również w innych organach, tkance łącznej, naczyniach krwionośnych, kłębuszkach nerkowych, tarczycy, szpiku kostnym, trzustce, wątrobie, śledzionie, jądrach i jajnikach. Dotykała ona nielicznej mniejszości i pojawiała się po ok. 2 do 25 lat od wystawienia na działanie srebra. Owa przestarzała dolegliwość – Srebrzyca – wywoływana była zbyt długim kontaktem za srebrem (tj. rzemieślnicy zajmujący się obróbką srebra, osoby czyszczące srebro), lub stosowaniem pośledniej jakości leków zawierających srebro, takich jak te wytwarzane metodą mielenia, która powodowała odkładanie się zmielonego srebra w organizmie, czy też stosowaniem rozcieńczonego azotanu srebra. Azotan srebra to związek srebra i kwasu azotowego. W suchej postaci jest to materiał krystaliczny, kiedy się go rozpuści dysocjuje na srebro (dodatni kation srebra) i azotan (ujemny anion azotanowy). Oba jony są zdolne do reakcji z komórkami. Kwas azotowy jest bardzo mocnym kwasem, jak kwas siarkowy, który jest szkodliwy dla żywych tkanek. x Może paskudnie poparzyć skórę. Jeśli masz ok. 40 lat lub więcej, bardzo słaby roztwór azotanu srebra (1%) zakroplono ci prawdopodobnie do oczu w kilka minut po urodzeniu. Stosowano go, aby zabić pewną bakterię zapobiegając w ten sposób „gonokokowemu zapaleniu gałki ocznej”, które mogło spowodować ślepotę u noworodków. Zabarwiał on skórę wokół oczu noworodka. Azotan srebra używany do zakraplania oczu noworodków był skuteczny jeśli chodzi o blokowanie bakterii, ale podrażniał i szczypał w oczy. Niewielka ilość azotanu srebra używana do tego celu nie wywoływała srebrzycy. Kto więc dostawał srebrzycy? Zazwyczaj pojawiała się ona u rzemieślników pracujących ze srebrem oraz osób, które zajmowały się czyszczeniem srebra. Czasami srebrzyca pojawiała się u pacjentów, którzy byli leczeni lekami na bazie srebra pośledniej jakości przez długi okres czasu. Srebrzyca była również efektem przedawkowania, kiedy to „dawki związków srebra kilkaset przekraczające właściwą ilość związków srebra przyjmuje się w postaci zastrzyków lub doustnie”. Odsetek pacjentów, u których wystąpił ten problem był niewielki.
(na rynku w Polsce dostępne jest już niejonowe nano-srebro koloidalne o stężeniu optymalnym 25 ppm dzięki któremu nie istnieje takie ryzyko).
Inne problemy
U niektórych osób pojawił się inny problem, który nie jest jednak skutkiem ubocznym. Czasem roztwór koloidalnego srebra szczypie w oczy. Jeśli tak jest, to nie srebro jest tego przyczyną. Upewnij się, że roztwór, którego używasz ma pH 7,0 – czyli neutralne. Jeśli pH wynosi 6,5 to w porządku, jest tylko trochę kwaśne, mniej niż 6,5 oznacza, że roztwór jest zbyt kwaśny. Kwas parzy. To na pewno będzie szczypać w oczy. Roztwór soli w wodzie jest zawsze neutralny. PH powyżej 7,5 jest zbyt alkaliczne czyli zasadowe. Nie pozwól, aby cokolwiek z tego odstraszyło cię od koloidalnego srebra. Naprawdę bardzo łatwo temu zaradzić. Jeśli problemem jest pieczenie, rozcieńcz roztwór połową objętości dejonizowanej wody. To powinno rozwiązać problem w większości wypadków.
Eliksir życia
Srebro stosowane jest na wielu różnych polach medycyny. W medycynie chińskiej używane jest do zwalczania infekcji, a w medycynie ayurwedyjskiej do budowania siły i energii życiowej. W medycynie antropozoficznej srebro stosowane jest jako środek antybakteryjny, wspomagający dla mózgu, w problemach rozrodczych u kobiet, dla układu krwionośnego, jak również zalecany w przewlekłych stanach ropnych, w procesach zakaźnych i zatokowych, oraz stanach gorączkowych. W homeopatii zaś srebro stosuje się na bóle głowy, chroniczną chrypkę, nerwobóle stawów, przekrwienie tchawicy, problemy z mózgiem i zatokami, oraz przy utracie kontroli i równowagi. W chirurgii srebrne płytki i srebrne klamry stosuje się, żeby wspomóc zrastanie się połamanych kości, fragmentów kości i stawów.
W numerze British Medical Journal z 15 grudnia 1917 r. J. Mark Howell pisze, iż stwierdzono, że koloidalne srebro jest pomocne w przywracaniu czynności trąbek Eustachiusza oraz w zmniejszaniu kataru nosowo-gardłowego. British Medical Journal stwierdza, że koloidalne srebro było również stosowane w leczeniu ropotoku, zapalenia migdałków, zespołu Meniere’a, półpaśca, kokluszu, posocznicy, obfitych upławów białych i zapalenia pęcherza ze świetnymi wynikami. Później, 16 lutego 1918 r. T.H. Anderson Wells donosi w Lancecie, że dożylne zastrzyki koloidalnego srebra stosowano z powodzeniem do leczenia posocznicy położniczej bez podrażnienia nerek ani zabarwienia skóry. W Upstate Medical Center Uniwersytetu w Syracuse (stan New York) od wielu lat prowadzone są badania nad leczniczymi właściwościami srebra. Dr Carl Anderson z Uniwersytetu Utah przeprowadził wiele testów z koloidalnym srebrem na uczelni i przepisywał swoim pacjentom na różne dolegliwości, łącznie z problemami z prostatą. Z testów laboratoryjnych wynika, że koloidalne srebro jest skutecznym antybiotykiem o szerokim zasięgu.
Badania prowadzone pod kierownictwem dr Roberta O. Beckera (obecnie na emeryturze, współautor – z Garym Seldenem – książki The Body Electric [Ciało elektryczne]) oraz jego kolegi po fachu i autora publikacji dr Josepha A. Spadaro wykazały, że srebro działa na pełne spektrum patogenów nie uszkadzając żadnych komórek tkankowych. Dr Becker stwierdza: „Podczas analizowania próbek włosów i przeprowadzania wywiadów z zainteresowanymi zauważyłem zbieżność między niskim poziomem srebra a chorobą. Osoby, których włosy wykazały podczas analizy niski poziom srebra często chorowały. Wyglądało na to, że zapadały na niezliczone przeziębienia, grypy, gorączki i wiele innych chorób. Myślę, że niedobór srebra może być kluczem do niewłaściwego funkcjonowania systemu immunologicznego”. Przeprowadzone przez nich eksperymenty wykazały, że jony srebra niesione przez prąd o natężeniu zaledwie mikroamperów zasadniczo przyczyniają się do przyrostu kości. Stosując terapię jonami srebra, stymulując dane miejsce przy pomocy srebrnych elektrod i prądu o niskich napięciach, osiągnęli bardzo szybki przyrost kości w przypadkach, gdzie kości nie chciały się goić przez długi czas. Dr Becker stwierdza, że srebro nie tylko zabijało mikroorganizmy, powodowało również ogromną stymulację przyrostu uszkodzonych tkanek i przyczyniało się do odbudowy kości. Okazało się również, że u pacjentów z oparzeniami następowało szybsze gojenie się obrażeń, zauważyli też, że wszystkie KOMÓRKI RAKOWE ZMIENIAJĄ SIĘ Z POWROTEM W NORMALNE KOMÓRKI. To fenomenalne! Dr Bjorn Nordstrom z Instytutu Karolińskiego w Szwecji od wielu lat stosuje srebro w swej metodzie leczenia raka. Dr Nordstrom mówi, iż rzecz cała jest „dość prosta”. Koloidalne srebro przyniosło gwałtowną poprawę u pacjentów, z leczenia których inni lekarze zrezygnowali.
Dr Becker podsumował: „Tak naprawdę my tylko odkryliśmy ponownie fakt, iż srebro zabija bakterie, co było wiadomo od wieków... kiedy wynaleziono antybiotyki, zarzucono stosowanie kliniczne srebra jako antybiotyku”. Stwierdzili oni, że proces jest bezpieczny i wolny od skutków ubocznych. Srebro oczyszcza chore miejsce, umożliwiając organizmowi odbudowanie komórek kości bez jakichkolwiek ograniczających skutków działania bakterii.
DAWKOWANIE I LECZENIE
Dawkowanie
Korzyści czerpane z terapii koloidalnym srebrem są bardzo subiektywne z powodu różnic w metabolizmie, które sprawiają, że roztwór jest mniej lub bardziej skuteczny. Wystarczy mniej niż 0,2 ppm (0,02 miligrama) srebra, aby zabić nie tworzące przetrwalników bakterie znajdujące się w zanieczyszczonej wodzie. W niektórych przypadkach już jedna część na miliard okazywała się skuteczna.
Części na milion
Proponowane protokoły medyczne dla stosowania koloidalnego srebra opierają się na roztworze o koncentracji 3 – 5 ppm do 15 – 30 ppm. Według Ag-Therapy Doctor’s Desk Reference (Podręczny Wykaz Lekarski dotyczącego leczenia srebrem) autorstwa Joego J. Cardota, Doktora Naturopatii, uznane preparaty to te o koncentracji 15 – 30 ppm Sformułowanie części na milion (ang. parts per million – ppm) to termin chemiczny określający koncentrację danej substancji (w tym przypadku srebra). Nie podaje ono całkowitej liczby cząsteczek srebra. 3 ppm oznacza 3 części srebra na każdy milion części wody. Jeśli mielibyśmy 100-procentowe srebro, w szklance siedziałby kawał srebra. Może być tylko pewna liczba ppm na szklankę.
Pamiętaj, że aby zabić niektóre drobnoustroje potrzeba do sześciu minut, pozostaw więc roztwór na chorym miejscu na co najmniej sześć minut.
PŁYNNA MAGIA
SREBRO I ZŁOTO
ZŁOTO i SREBRO od dawna były uważane za metale arystokratyczne – szlachetne. Ich cena i wartość miała materialne znaczenie. Posiadanie złota i srebra oznaczało bogactwo. Starożytni nauczali, że srebro to „złoto, którego słoneczny promień skierowany jest do wewnątrz zamiast zamanifestować się na zewnątrz”. Legendy podają, że ZŁOTO reprezentuje męską zasadę we wszechświecie, symbolizowaną przez słońce, symbol nieśmiertelności. „Sprawiało, że narody powstawały i upadały”. SREBRO to zasada żeńska i jest związana z księżycem. Od czasów starożytnych Srebro oznaczało życie, czystość, niewinność, radość i światło, symbolizując oczyszczoną i odnowioną naturę człowieka. Złoto od dawna reprezentowało duszę, siłę życiową, jaźń i prawdę. Mnóstwo jest opowieści o średniowiecznych alchemikach próbujących zmienić metale nieszlachetne w złoto. Oto jesteśmy na progu nowego milenium, a złoto i srebro zaczynają się okazywać tak cenne jak starożytni mogli tylko marzyć. Ich wartość liczy się nie tyle w aspekcie materialnym, jak np. w pięknej biżuterii, co w aspekcie zdrowotnym, tym, z którego mogą skorzystać szerokie masy, czyli najbardziej cennym.
Podczas Pierwszej Międzynarodowej Konferencji na temat zastosowania Złota i Srebra w Medycynie, która miała miejsce w Bethesda w stanie Maryland w dniach 13-14 maja 1987 r., przedstawiono kliniczną skuteczność działania zarówno złota jak i srebra w leczeniu problemów medycznych. Na razie nie wiadomo, jak działa złoto. Tak naprawdę wiele jeszcze trzeba się nauczyć o obu tych metalach.
_____________________________________________________________
_____________________________________________________________
Złoto
Symbol chemiczny złota to Au, bierze się on z łacińskiego „Aurum”, które pochodzi od słowa aura lub aurous, oznaczającego „odnoszący się do lub zawierający złoto”. Jego liczba atomowa to 79, a masa atomowa wynosi 197. Będąc jednym z najcięższych metali, złoto jest 19,3 raza cięższe od wody. Jest ono najbardziej miękkim, podatnym i topliwym ze wszystkich metali. Można je „wyklepać w arkusze tak cienkie, że trzeba by ich 300 000, żeby uzyskać plik grubości cala (2,54 cm). Jedną uncję (28,35 g) można rozciągnąć w drut tak cienki, że będzie długi na ponad 50 mil (80,5 km) ”. Mądrość ludowa mówi o zastosowaniu złota w leczeniu owrzodzeń skóry, oparzeń oraz do łagodzenia bólu. W roku 1890 dr Robert Koch odkrył, że Bacillus Tuberculosis ? (prątek gruźlicy) nie mógł przetrwać w obecności złota. Chryzoterapia (leczenie złotem) to podawanie preparatów na bazie złota jako leków.
Chryzoterapia
CHRYZOTERAPIA czyli Leczenie Preparatami na bazie Złota stosowana była w leczeniu przez starożytne cywilizacje Egiptu i Chin. Nie znana jest jej skuteczność w starożytności. Roztwory złota sporządzane były przez alchemików z wykorzystaniem aqua regia (woda królewska, przyp. tłum.), połączenia kwasów chlorowodorowego (solnego) i azotowego. Były one wysoce toksyczne i zazwyczaj ograniczano ich używanie do stosowania zewnętrznego w leczeniu takich chorób jak trąd. Pod koniec XIX wieku, wraz z odkryciem przez Louisa Pasteura mikroorganizmów i roli, jaką odgrywają w chorobach zakaźnych człowieka, leki ewoluowały jako „sztuka” zastosowania takiego środka, który zahamowałby lub zniszczył powodujące infekcję organizmy, nie niszcząc jednocześnie organizmu nosiciela.
Pierwszy dowód potwierdzający kliniczną skuteczność złota w leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów ujrzał światło dzienne ponad pół wieku temu, w roku 1929, jak donosi Forestier. Podczas Europejskiego Kongresu na temat Reumatyzmu w 1960 r. potwierdzono, że podanie złota dożylnie jest skuteczną metodą leczenia reumatoidalnego zapalenia stawów. Informacja ta sprawiła, iż doktorzy: Michael J. DiMartino, Blaine M. Sutton i Donald T. Waltz z laboratoriów SMITH KLINE oraz FRENCH LABORATORIES przeprowadzili badania nad złotem, zakończone pomyślnym wynikiem w 1985 r., co spowodowało wznowienie zainteresowania złotem jako środkiem leczniczym.
Celem Chryzoterapii czyli leczenia preparatami złota było odwrócenie, zahamowanie lub zapobieżenie procesowi chorobotwórczemu w reumatoidalnym zapaleniu stawów, który uszkadza kości pochodzenia chrzęstnego i inne tkanki łączne przez bezpośrednie lub pośrednie działanie rodników tlenu i wynikającemu z niego stanowi zapalnemu lub uszkodzeniu immunologicznemu. Złoto daje nam możliwość zdobycia dodatkowego wglądu w metaboliczne, biochemiczne, odpornościowe i zapalne mechanizmy chorobotwórcze.
Koloidalne złoto
Tak jak Koloidalne Srebro, Koloidalne Złoto jest czystym, całkowicie naturalnym środkiem uzupełniającym dietę o submikroskopijnych nanocząsteczkach (miliardowa część) złota naładowanych elektromagnetycznie i zawieszonych w czystej dejonizowanej wodzie. Jest ono bioprzyswajalne, nietoksyczne, nie ma smaku ani zapachu. Wzmaga ogólne euforyczne uczucie dobrego samopoczucia, stymuluje funkcje przywracania zdrowia organizmu, poprawia naturalną obronność organizmu przeciw chorobom oraz podnosi żywotność i przyczynia się do długowieczności. Zastosowane zewnętrznie (miejscowo) nie wykazuje takiego samego działania antybiotycznego czy bakteriobójczego jak Koloidalne Srebro. Zamiast w postaci związków chemicznych, jak w przypadku preparatów/ leków zawierających złoto, złoto w postaci koloidalnej można stosować jako lek w formie znacznie bardziej skoncentrowanej z odpowiednio lepszymi rezultatami.
Kuracja złotem
Koloidalne Złoto wywiera „silne niezrównane działanie” zarówno na zdrowie fizyczne, jak i na zdrowie emocjonalne. Podstawowe zastosowania to m.in.: Depresja, Stany zapalne, Krążenie, Bóle, Usuwa stres. Możliwości lecznicze jeśli chodzi o terapię złotem to również: działanie immunoregulacyjne, hamowanie infekcji (wirusowych i bakteryjnych), stabilizowanie poziomu kolagenu, oraz hamowanie lub uwalnianie aktywności enzymu lizosomowego. Ma ono także dobroczynny harmonizujący wpływ na zrównoważenie rytmu serca oraz jego działalność uzdrawiającą, poprawia krążenie krwi, odmładza ospałe organy wewnętrzne (szczególnie mózg), wspomaga układ pokarmowy, a także podnosi WITALNOŚĆ i przyczynia się do DŁUGOWIECZNOŚCI. Koloidalne złoto okazało się przydatne w przypadkach braku koordynacji gruczołów i nerwów, ponieważ przyczynia się do odmładzania gruczołów i stymuluje nerwy. Pomaga uwolnić napięcie, co pozwala sygnałom nerwowym funkcjonować i przedostawać się do poszczególnych narządów i gruczołów. Koloidalne złoto reguluje również temperaturę ciała. Złoto jest katalizatorem dla hormonów z rodziny endorfin, a także dyzmutazy ponadtlenkowej (SOD).
Przedmioty ze złota noszone są na ciele, aby ulżyć cierpiącym na artretyzm, tak jak i miedź. Złota nigdy nie powinno się przyjmować w postaci zmielonego metalu, ponieważ reakcje toksyczne mogą spowodować problemy z trawieniem i nerkami.
Skutki uboczne
Jeśli masz alergię na złoto, z przyczyn oczywistych nie używaj Koloidalnego Złota. Nie stwierdzono, żeby Koloidalne Złoto wywoływało efekty uboczne inne niż zwykłe: Alergia, Kryzys w leczeniu, Biegunka.
Leki powstałe na bazie związków złota powodowały wywołaną złotem albuminurię (białkomocz) i wysypki. Ponieważ leczenie złotem powoduje w wysokim stopniu ustąpienie objawów artretyzmu, uznano, iż mimo skutków ubocznych warto podjąć ryzyko. „Sole złota” używane do zastrzyków mogą co prawda być niezwykle skuteczne, ale uważane są za bardzo toksyczne. Były one otrzymywane w wyniku rozpuszczania złota bardzo silnymi substancjami zwanymi solami cyjanków. CYJANEK JEST JEDNĄ Z NAJSILNIEJSZYCH TRUCIZN, JAKIE ZNAMY. Ze stosowaniem kompleksów złota wiązano silnie toksyczne a czasem śmiertelne reakcje. Stwierdzono, że bardziej bezpieczne są związki złota z siarką, ostrożnie stosowane. Donoszono również o dobroczynnym działaniu kompleksów złota i siarki w leczeniu artropatii łuszczycowej, tocznia rumieniowatego, pęcherzycy zwykłej oraz astmy oskrzelowej. Związki dwusodowego tiomaleinianu złota (I), czyli Miochryzyna, to najczęściej stosowany lek na bazie złota w Kanadzie. Wykazano, że hamuje funkcje limfocytów, makrofagów i krwinek białych obojętnochłonnych. Zastrzyki z soli złota powodowały przerwanie leczenia u jednego z sześciu pacjentów z powodu toksycznych skutków ubocznych. Z pięciorga pacjentów, którzy kontynuowali leczenie u jednego nie zauważono żadnych efektów, u trzech nastąpiła poprawa, a u jednego artretyzm nie cofnął się, ale ustąpił ból i wszelkie objawy aktywnej choroby. Chryzoterapia z wykorzystaniem leków na bazie złota jest skuteczna tylko u ok. połowy pacjentów, u których jej próbowano, z czego łatwo wywnioskować, że to niekoniecznie „złote” leki jako takie są skuteczne, ale jest jakaś inna przyczyna. W przypadku związków/ kompleksów złota dość częste jest AKUMULOWANIE złota w nerkach, wątrobie i śledzionie, jak również w stawach. Oczywiście dążyliśmy zawsze do uniknięcia zatrucia zachowując jednocześnie skuteczność. Koloidalne Złoto nadaje się do tego idealnie. Przy Koloidalnym Złocie nie występuje odkładanie się złota.
Badania
Koloidalne Złoto jest wciąż jeszcze w fazie badań. Dr Frank Shaw z Uniwersytetu Wisconsin w Milwaukee, przewodniczący Sesji Amerykańskiego Towarzystwa Chemicznego nt. Złota i Platyny w Medycynie (American Chemical Society Session of Gold and Platinum in Medicine), powiedział, że w 1986 r. właściwości złota badało ponad 40 osób, a obecnie jeszcze więcej bada jego dobroczynne skutki dla zdrowia. Ze studiów na poziomie komórkowym i molekularnym wynika, że związki złota mogą zostać wymierzone w różne cele w obrębie komórki, oraz, że wykazują wyraźne mechanizmy działania. Dalsze studia posłużą lepszemu zrozumieniu biochemicznego i farmakologicznego działania Koloidalnego Złota.