Fryderyk Nietsche

Co cię porusza, boli, cieszy
ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: ParamatmaDas » 12 lip 2012, 17:16

Podusmowujac czasmi rozmowa jest rozwijajaca a czasmi schdzi na manowce. Zalzy od kilku czynnikow./ Szkoda

Arleta
Posty: 514
Rejestracja: 25 lis 2010, 10:05
Lokalizacja: Katowice

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: Arleta » 12 lip 2012, 17:26

Kiedy zobaczyłam tutaj karykaturę Nietschego z tilaką na czole... no to mnie prawdę mówiąc "zatkało". I jeszcze obok Kryszna. I ten cytat: "Uwierzę w boga, który umie tańczyć". Co to ma znaczyć? Kolejny guru-vaisznawa?

Czy może raczej kolejny nieszczęsny materialista, zaplątany we własne niemądre mędrkowania? Który bredził o tańczącym bogu, a odrzucał Jezusa, który przecież też umiał dobrze się bawić (są w Biblii takie sugestie).

Myślę, że zamiast cytować tutaj jakieś niesprawdzone anegdotki o biednym Nietsche, który zaraził się syfilisem wąchając róże w przyklasztornym ogródku :), byłoby lepiej przeczytać jakieś książki tego "filozofa". Ja przeczytałam "Tako rzecze Zaratustra" i moje wrażenie jest, że są to niestrawne brednie, nielogiczne, niespójne i nie mające nic wspólnego z tytułowym Zaratustrą, który rzekomo inspirował to "dzieło".

Nie sądzę, aby ta dyskusja zeszła na manowce. Mnie pomogła uświadomić sobie, że zamiast doszukiwać się jakichś atomów wiedzy wedyjskiej u tak zwanych "filozofów", lepiej jeszcze raz porządnie przeczytać dzieła Śrila Prabhupady.
Najważniejszy jest człowiek, a nie idea.

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: ParamatmaDas » 12 lip 2012, 17:34

Arleta, zazwczaj mowisz rozsadnie ale to co piszesz wtym temacie jest mega ignorancja. Mi nawet cos jakby brak slow. Ignoracja to male slowa. Nie wiem skad W tobie takie zaceitzrewienie by pisac o czyms na opak.

Jesli wejdzie na ta strone ktos z Uniwerstetu z wydzilu filzfii powie "Co za niedoksztcone dziwaki" nie wiem ile razy mam pisac ze zrzekl sie obywatlstwa niemckiego ty dalej brniesz ze insirwal nazistow. Czasmi nie wiem jak to nazwac ignornacja lub gupota zwczajnie przewaza. Zapewne sa ku temu jakies powdy, ale dla mnie nei do ogarniecia.

Arleta
Posty: 514
Rejestracja: 25 lis 2010, 10:05
Lokalizacja: Katowice

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: Arleta » 12 lip 2012, 17:41

Masz oczywiście Prabhu prawo do swojej opinii na temat Nietschego i ja szanuję Twoją opinię, ale ja mam też prawo mieć mój własny pogląd o tym "filozofie". I nie ukrywam, że od dawna uważam go za kompletnego głupca.

Szacunek do Nietschego nie zalicza się do kanonu wiary bhaktów (o ile mi wiadomo). Jeszcze raz proponuję przeczytanie chociaż jednego "dzieła" tego "filozofa". Zapewniam Cię Prabhu, że po tej lekturze zmienisz swoje zdanie na negatywne.
Najważniejszy jest człowiek, a nie idea.

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: ParamatmaDas » 12 lip 2012, 17:47

Czyatlem nie zminilem.

Ogolnie moge dodac ze postac czlowika poznaje sie po calosci a nie po wyrwkach. Tak jak np ostatni Polski biskup przed wprwadzeniem celibatu ksiezy umieral na swym lozu w Krakowie otoczny oko 100 wnukow, prawnokow, synow dzieci itp, tak taka histria wyrwana z kontekstu ze bylo tio przezd wprwadzniem celibau jest zmylka. Tak samo widze tu z Nietchem. Zamiast prawdziwego poznania, jakies zagrywanki, ironia, wyrwanie rzeczy z kontekstu, podsmiewanie sie - mysle ze nie przstoi to ani dla bhaktow ani dla kogos kto aspiruje do zdobtwania prawdy.

Cala postac jest do poznania a nie wycinki. No ale jak wolicie. ps. Myslalas o argumncie ze sfastyka?

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: padmak » 12 lip 2012, 18:00

padmak pisze: Źródłem wiedzy, pamięci i zapomnienia jest Paramatma, Najwyższy Pan obecny w sercu każdej żywej istoty, także Hartmanna, Himmlera, i każdego mieszkańca świata materialnego.
Paramatma obecna też jest w sercu Nietsche :)
ParamatmaDas pisze: Jesli wejdzie na ta strone ktos z Uniwerstetu z wydzilu filzfii powie "Co za niedoksztcone dziwaki" nie wiem ile razy mam pisac ze zrzekl sie obywatlstwa niemckiego ty dalej brniesz ze insirwal nazistow. Czasmi nie wiem jak to nazwac ignornacja lub gupota zwczajnie przewaza.
No dobra, a jeśli wejdzie na tą stronę ktoś z Bhaktivedanta Instytut'u to co wg Ciebie Prabhu powie?

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: trigi » 12 lip 2012, 19:01

ParamatmaDas pisze: Zamiast prawdziwego poznania, jakies zagrywanki, ironia, wyrwanie rzeczy z kontekstu, podsmiewanie sie - mysle ze nie przstoi to ani dla bhaktow ani dla kogos kto aspiruje do zdobtwania prawdy.
Pytanie : po co? Po co zdobywać wiedzę m.in. "zNiczego" ??? Co to da? Hm???
Odp.: Nic to nie da. Oprócz pokazania jakiemuś zabłąkanemu profesorowi filozofii ze Krysznowcy znają sie na świarowej filozofii, a na dodatek ich ocena jest subiektywna lub zgodna z nurtem wiedzy akademickiej. Strata czasu i burza w szklance wody.
Bardziej obawiałbym się co pomyśli polonista/ka czytając Twoje posty.
Jeżeli wezmę cytat z SB jakikolwiek wyrwe go z kontekstu i wyrwe wypowiedz zNiczego mogę zobaczyć różnicę. Nikt Cie nie zmusza do czytania tylko książek BBT, ale nie mozesz mówić ze autoryzowane cytaty podane z linkiem (bez nonsensopedii) dzieł zNiczego nie dają poglądu na to co ten człowiek chciał przekazać ludziom. Jedne przemyslunki sa ok drugie nie ok ale wszystkie pływają w ocenie materializmu.
Arleta pisze:Kiedy zobaczyłam tutaj karykaturę Nietschego z tilaką na czole... no to mnie prawdę mówiąc "zatkało". I jeszcze obok Kryszna. I ten cytat: "Uwierzę w boga, który umie tańczyć". Co to ma znaczyć? Kolejny guru-vaisznawa?
Sprawa prosta chce boga tańczącego to prosze tu jest Kryszna, teraz Nicze gruntuj swa wiare.
Nie guru tylko neofita.
Nie wiem o co Ci Paramatma d. chodzi... Chcesz to czytaj nie chcesz to nie czytaj, wrzuciłeś temat dostał komentarz nie podoba się - trudno spróbuj z innym myślicielem moze dostanie wiecej punktów. Nie bede złośliwy i lepiej skończe wypowiedż.

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: ParamatmaDas » 12 lip 2012, 19:05

Nie chodzi o to czy sie cos lubi czy nie, ale o zwczajna prawde. W swiecie akademickim uwazanie ze hitler opiral sie na Nitcheym uwaza sie za brednie. Dlakadnie tak jak ze Sfastyka. Poprstu robimy z siebie tumanow. Odechciewa sie dyskusji.
Mozna kogos nie lubic ale po co naginac prawde i jeszcze z taka pewnoscia> Wybrasz jakis cyatat na chybil trafil troche sie posmiejes,z po uadajesz medra, i ja pytam po co? Do djaska po co tak oszukiwac? Ktos kto podaje nie wiedze ma zle ale ktos kto udaje ze ma wiedze jeszcze gorzej. Po co obsmarwywac i przekrecac dane na jego temat. To co tu robicie dla mnie jest STRASZNE. ni mniej ni wiecej. Ignorancja na calego.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: trigi » 12 lip 2012, 19:07

ParamatmaDas pisze:To co tu robicie dla mnie jest STRASZNE. ni mniej ni wiecej. Ignorancja na calego.
Dlatego pisałem ze sensu brak aby tyle czasu poświęcać gościowi co kipnął na syfa.
To rzeczywiście ignorancja, tak poza tym to mnie nie obchodzi co myśli sobie światek akademicki kompletnie. Może myśleć lub być bezmyślnym wszystko jedno.
Celem życia jest zadowolenie Kryszny nie świata akademickiego.
ParamatmaDas pisze:Wybrasz jakis cyatat na chybil trafil troche sie posmiejes,z po uadajesz medra, i ja pytam po co? Do djaska po co tak oszukiwac? .
Wybieram co chce pokazać i dlatego moja wypowiedz jest subiektywna.
Jestem głupcem i oszukuję, mam niedoskonałe zmysły i wiedzę bo jestem uwarunkowany tak ja Nicze tez jest pod wpływem sił natury materialnej. I też oszukuje, jest głupcem ma niedoskonałe zmysły i wiedzę.

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: ParamatmaDas » 12 lip 2012, 19:15

trigi pisze: Dlatego pisałem ze sensu brak aby tyle czasu poświęcać gościowi co kipnął na syfa.
Od jakiegos czasu w roznych tematach widze ze piszesz slangiem. Nie wiem czy jesli powiesz ze ktos "Zmarl" bedzie ci przykro a jesli powiesz :"kipnol" to jestes blizej KrysznY? Ja osobiscie nie gustuje w tego typu wywadach wybacz.

trigi pisze:
To rzeczywiście ignorancja, tak poza tym to mnie nie obchodzi co myśli sobie światek akademicki kompletnie. Może myśleć lub być bezmyślnym wszystko jedno..
I po to wybierasz znieksztacone cyataty i sie dektujesz w zniekszacaniu prawdy? Bo cie ten swet nie obchdzi? I W tym masz smak by widziec rzeczy inaczej niz sa?
trigi pisze:
Celem życia jest zadowolenie Kryszny nie świata akademickiego.
Czy ja mowie cos innegO?

ODPOWIEDZ